Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kremówka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kremówka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 3 lipca 2015

Angel food cupcakes z truskawkowym nadzieniem




Myślę, że aniołowie nie wzgardziliby takim deserem. Czyt. to jedne z najpyszniejszych kapkejków jakie kiedykolwiek jadłam! Jestem zachwycona tym ciastem białkowym! Jest taaaakie miękkie i puszyste!! I ta galaretka truskawkowa w środku!! Boskie, cudowne babeczki na lato!! (Wewnętrzny Głos: "Mrs Cake, opanuj się."). Oj, ciiii...! Muszę nimi pozachwycać, nic nie poradzę! :) Obiecuję, że i Wam będą smakowały! :)


Przepis na: 12 babeczek. Przygotowanie: 35 min. + czas studzenia galaretki. Pieczenie: 13-15 min.

Przyrządy kuchenne:
- miska/rondelek,
- 2 miski,
- mikser,
- blacha do muffinek,
- papilotki,
- worek cukierniczy z tylką,
- łyżka do grejpfruta lub mały, ostry nóż,
- szpatułka,
- sitko

Składniki:
*na nadzienie:
- 90g truskawek (mogą być mrożone) + 12 do dekoracji,
- 15g galaretki truskawkowej,
- 100ml wrzątku

*na babeczki:
- 6 białek,
- 165g drobnego cukru,
- 80g mąki,
- 1/4 łyżeczki soli,
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
- 2 1/2 łyżki ciepłej wody
- kilka kropel soku z cytryny

*na krem:
- 500g mascarpone,
- 4-5 łyżek śmietanki kremówki,
- kilka łyżek cukru pudru do smaku

Wykonanie:
1) Przygotowujemy nadzienie: do miski lub rondla wsypać galaretkę, zalać wrzątkiem i wymieszać dokładnie.
2) Truskawki umyć, odszypułkować, pokroić na mniejsze kawałki, dodać do galaretki, zamieszać i odstawić do wystygnięcia.
3) Ostygłą galaretkę wstawić do lodówki do stężenia.
4) Piekarnik nastawić na 180C, blachę wyłożyć papilotkami.
5) Teraz czas na kapkejki: w mniejszej misce wymieszać połowę cukru (83g), mąkę i sól.
6) W większej misce umieścić białka, wodę, ekstrakt i sok z cytryny, i zmiksować na sztywną pianę.
7) Pod koniec miksowania dodawać stopniowo, łyżka po łyżce, pozostały cukier.
8) Dodać mieszankę mączną i szpatułką delikatnie wmieszać ją w masę białkową.
9) Napełnić papilotki masą, prawie do pełna - babeczki urosną w czasie pieczenia, potem trochę opadną.
10) Wstawić do piekarnika i piec 13-15 minut (lub dłużej) do "suchego patyczka". Odstawić do wystygnięcia.
11) W międzyczasie umyć truskawki do dekoracji oraz którąś z misek :)
12) Gdy babeczki ostygną wydrążyć w nich otwory (łyżeczką do grejpfruta, ostrym nożykiem lub wykrawaczem do muffinów) i napełnić je stężałą galaretką z owocami.


13) W misce zmiksować mascarpone z kremówką i przesianym przez sitko cukrem pudrem, aż powstanie puszysty krem.
14) Przełożyć masę do worka cukierniczego i ozdobić kremem kapkejki. 
15) Ozdobić truskawkami i...voilà! :)



wtorek, 21 kwietnia 2015

Mus malinowo-czekoladowy



Mus malinowo-czekoladowy zwany znany również pod nazwami Siódme Niebo, Mmmmmmmm, Pychota i Mogłabym-go-jeść-bez-końca. Niesamowicie prosty w wykonaniu, a jakże efektowny w wyglądzie i wspaniały w smaku. Jak już raz go spróbujecie, obiecuję, że będzie to ulubiony mus Was i Waszych gości ;) Polecam!

W ogóle jestem pod wielkim wrażeniem książki "Cukiernia Lidla". Jest pięknie wydana, co zdjęcie to cudowniejsze eye-candy, a przepisy niesamowicie zachęcają do eksperymentów w kuchni. Macie podobne wrażenia? Mój egzemplarz już dorobił się całej armii zakładek - przynajmniej co drugi przepis wydał mi się wart wypróbowania ;)

Przepis z książki "Cukiernia Lidla. Przepisy mistrza Pawła Małeckiego"

Przepis na: 4 porcje musu. Przygotowanie: ok. 30 min. Chłodzenie: min. 3 h, najlepiej cała noc.

Przyrządy kuchenne:
- 4 pucharki/szklanki/lampki do wina/inne naczynia,
- blender,
- 2 miski,
- mikser,
- 2 rondle,
- szklanka

Składniki:
*na mus malinowy:
- 100g malin (mrożonych lub świeżych),
- 15g (3 łyżki) cukru pudru,
- 3g (1 1/2 łyżeczki) żelatyny,
- 2 łyżki wody

*na mus czekoladowy:
- 50g czekolady deserowej,
- 50g czekolady mlecznej,
- 200ml śmietanki kremówki (trzymać ją w lodówce do czasu użycia),
- 2 żółtka

*do dekoracji:
- maliny,
- kakao

Wykonanie:
1) Najpierw mus malinowy: żelatynę wsypać do szklanki, zalać wodą i zaczekać kilka minut, aż spęcznieje.
2) W międzyczasie maliny wymieszać w mniejszej misce z cukrem pudrem i zmiksować blenderem.
3) Żelatynę delikatnie odsączyć z nadmiaru wody i przełożyć do rondla. Wstawić na średni gaz i, mieszając, rozpuścić.
4) Do rozpuszczonej żelatyny wlać zmiksowane maliny i energicznie wymieszać. Przelać do pucharków i wstawić do lodówki.
5) W międzyczasie umyć rondel i miskę oraz zagotować wodę w czajniku :)
6) Do mniejszego rondla wrzucić połamane czekolady i rozpuścić je w kąpieli wodnej (czyli mieszając nad większym rondlem z gotującą się wodą). Odstawić.
7) W mniejszej misce zmiksować żółtka na puszystą masę.
8) W większej misce zmiksować kremówkę na sztywno.
9) Dodać masę żółtkową i lekko ostudzoną czekoladę i dokładnie zmiksować.
10) Otrzymaną mieszaninę wylać do pucharków na mus malinowy i wstawić do lodówki, najlepiej na noc.
11) Przed podaniem udekorować malinami i kakao.


czwartek, 9 kwietnia 2015

Sernik różany z kardamonem



Halo halo...jest tam kto? :)

Wróciwszy z europejskich wojaży, odpocząwszy po Świętach, zebrawszy się w sobie i do tzw. kupy, wreszcie wrzucam wpis. I to nie byle jaki. Zainspirowana taką jakby wiosną...czy może raczej przedwiośniem, pomyślałam sobie o serniku, który dawno temu przygotowywaliśmy na kursie w ISK i któremu - mimo ówczesnej diety - oprzeć się nie mogłam. Przyznajcie sami: sernik różany z kardamonem i pistacjami? Któż by się nie skusił na degustację? Smak jest naprawdę wyjątkowy, ze względu na wodę różaną, ale gwarantuję, że w towarzystwie owej korzennej przyprawy i uwielbianych przez większość populacji zielonych orzechów - po prost szał. 
Płatki róż można zastąpić bratkami lub fiołkami (eko), pistacje innymi orzechami, żelatynę w listkach taką w proszku, a barwnik można pominąć (chociaż część sernikowa nie będzie wtedy różowa). Koniec wymówek, piekarnik się niecierpliwi ;)
Polecam!

Przepis: Kinga Filipowicz / Instytut Sztuki Kulinarnej.

Przepis na:ok. 16 kawałków. Przygotowanie: ok. 1h 15 min. + noc chłodzenia sernika w lodówce (i noc na suszenie płatków). Pieczenie: 15-20 min.

Przybory kuchenne:
- tortownica o średnicy 22-23cm,
- blender,
- 2 miski,
- miseczka,
- mikser,
- rondel,
- pędzelek kuchenny,
- sitko,
- papier do pieczenia

Składniki:
*na spód:
- 115g łuskanych pistacji + 2 łyżki (ok. 15g) do dekoracji LUB ok. 230g + 30g niełuskanych pistacji,
- 60g cukru pudru,
- 60g miękkiego masła + trochę do wysmarowania formy,
- 2 jajka,
- 50g mąki

*na masę sernikową/różaną:
- 6 listków żelatyny,
- 500g ricotty,
- 250g mascarpone,
- 1/2-2/3 łyżeczki mielonego kardamonu,
- 300g mleka zagęszczonego-skondensowanego słodzonego,
- 80ml wody różanej,
- 160g kremówki,
- 100g cukru pudru,
- odrobina różowego barwnika w żelu (opcjonalnie),
- jadalny brokat, do dekoracji (opcjonalnie)

*na kandyzowane płatki:
- płatki róż - wolne od pestycydów,
- 1 białko,
- cukier puder do posypania

Wykonanie:
1) Najpierw przygotowujemy spód: jeśli mamy niełuskane pistacje - czas na ich obranie. Jeśli już łuskane, wystarczy wrzucić do blendera i bardzo drobno posiekać.
2) Piekarnik nastawić na 180C. Dno tortownicy wysmarować niewielką ilością masła.
3) W mniejszej misce przesiać pistacje z mąką. Odstawić.
4) W większej misce zmiksować masło i cukier puder na puszysty krem (2-3 min.).
5) Dodawać jajka, jedno po drugim, cały czas miksując.
6) Do masy dodać przesianą mąkę z orzechami i dokładnie wymieszać.
7) Wylać masę do tortownicy, wyrównać, włożyć do piekarnika i piec 15-20 min., aż się ładnie zarumieni. Następnie wyłączyć piekarnik, wyciągnąć tortownicę i odstawić do wystygnięcia.
8) W międzyczasie umyć większą miskę :)

9) Teraz zajmiemy się masą: do rondla wlać mleko skondensowane, kremówkę, kardamon i wodę różaną i podgrzewać na średnim/średnio-wysokim ogniu, aż masa zmniejszy swoją objętość o 1/3 (u mnie to było ok. 20 min.). Często mieszać.
10) W międzyczasie do niewielkiej miseczki włożyć arkusze żelatyny i zalać je letnią wodą na 5-10 min., aż zmiękną.
11) Zredukowaną mieszaninę różaną zdjąć z ognia, dodać do niej odsączone listki żelatyny i wymieszać do całkowitego rozpuszczenia. Odstawić na chwilę.
12) W większej misce zmiksować ricottę, mascarpone i przesiany przez sitko cukier puder.
13) Do masy serowej powoli wlać masę różaną (tak, będzie jeszcze ciepła, nie szkodzi) - można ją przelać przez sitko, żeby wychwycić ewentualnie nierozpuszczone kawałki żelatyny (chociaż u mnie się wszystko ładnie rozpuściło). Ewentualnie dodać barwnik i ostrożnie zmiksować.
14) Wlać na upieczony spód i włożyć do lodówki na min. 3 h, a najlepiej na całą noc.

15) Czas na kandyzowane płatki kwiatów: umyć miseczkę po żelatynie, wlać do niej białko i widelcem/mikserem porządnie roztrzepać (aż się trochę spieni).
16) Brać po jednym płatku, smarować białkiem (za pomocą pędzelka) i odkładać na papier do pieczenia.
17) Na koniec posypać płatki z obu stron przesianym przez sitko cukrem pudrem i odstawić na noc w ciepłe i suche miejsce, do wyschnięcia.
18) Następnego dnia posiekać 2 łyżki pistacji i posypać nimi, płatkami i brokatem wierzch sernika.
Smacznego!




środa, 4 lutego 2015

Walentynkowe kapkejki z niespodzianką


Niby zwykłe kapkejki, a tu w środku...


ta daaam!


Mój pierwszy wypiek z niespodzianką! :) Nie do końca 3D - serca są bardziej 2D, tzn. nie będzie tak, że z której strony nie ugryziesz, będziesz widział serce w przekroju. Widać je tylko jak przekroi się kapkejka pół i nóż przejdzie dokładnie wzdłuż ciastowego kształtu w środku - dlatego trzeba zapamiętać pozycję, w jakiej ustawiało się serduszka, zanim się włoży blachę do piekarnika. A po wyciągnięciu i ostudzeniu polecam zrobić małą dziurkę w papilotce, w miejscu, w którym powinniśmy przekroić babeczkę. Potem to już jak byśmy nie ustawili wypieków na paterze/talerzu, to zawsze znajdziemy miejsce, w którym trzeba kroić. No i wtedy będzie efekt WOW ;) A druga fala tego efektu będzie po spróbowaniu babeczek - niebiańskie! Od teraz mój ulubiony przepis na kapkejki ever! ;) Polecam!

Przepis z tej strony.

Przepis na: 12 kapkejków. Przygotowanie: 45 min. Pieczenie: 20 min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha na muffinki,
- papilotki lub trochę masła do wysmarowania formy,
- mała forma do pieczenia, np. tortownica o średnicy 16cm,
- mała wykrawaczka w kształcie serca,
- 2 miski,
- mikser,
- sitko,
- worek cukierniczy z tylką (opcjonalnie),
- papier do pieczenia,
- drewniana wykałaczka

Składniki:
*na babeczki:
- różowy lub czerwony barwnik spożywczy w żelu
- 1 szkl. maślanki (temp. pokojowa),
- 120g (pół kostki + 1 1/2 łyżki) miękkiego masła,
- 2 jajka,
- 250g (1 1/2 szkl.) mąki,
- 300g (1 1/3 szkl.) cukru,
- łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- szczypta soli

*na krem (dla wysokich stożków proporcje trzeba podwoić):
- 250g mascarpone,
- 200g śmietanki krmówki,
- cukier puder do smaku (kilka łyżek)

Wykonanie:
1) Małą formę/tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia.
2) Piekarnik nastawić na 180C.
3) W większej misce zmiksować masło, cukier, ekstrakt waniliowy i sól na (w miarę) puszystą masę.
4) Dodawać po jednym jajku i miksować.
5) Odlać 2 łyżki maślanki do szklanki i odstawić, resztę wlać do miski i zmiksować.
6) W mniejszej misce dokładnie wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia i dodawać partiami do masy, miksując na niskich obrotach.
7) 8 łyżek otrzymanej masy przełożyć do mniejszej miski, dodać 2 łyżki maślanki (ze szklanki ;)) i odrobinę barwnika w żelu - tyle co na końcu łyżeczki - i dokładnie wymieszać.
8) Przelać różową masę do małej formy/tortownicy i wstawić do piekarnika na ok 10 min. pieczenia (do suchego patyczka). Potem wyjąć i lekko ostudzić.
9) W międzyczasie blachę na muffinki wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem.
10) Wyjąć różowe ciasto z blachy i wykrawaczką produkować małe serca (ma być ich 12).


11) Na dno papilotek dać po łyżeczce "białej" masy a potem po kolei brać serca i ustawiać je pionowo w formie z papilotkami, tak, żeby dotykały dna; resztę miejsca w papilotce wypełniać białą masą - do 3/4 wysokości. Pamiętajcie w którą stronę są skierowane serca w papilotkach!
12) Włożyć blachę do piekarnika i piec 20 min, do suchego patyczka. Ostudzić. Po ostudzeniu zrobić dziurkę drewnianą wykałaczką z boku papilotki, żeby wiedzieć w którą stronę potem ewentualnie kroić kapkejka dla efektu wow ;)
13) W czasie studzenia umyć dużą miskę :) włożyć do niej mascarpone i chwilę zmiksować, by serek był bardziej puszysty.
14) Następnie dodać kremówkę i przesiany przez sitko cukier puder, i zmiksować na sztywno.
15) Krem albo przekładać do worka cukierniczego i ozdabiać babeczki albo nakładać go za pomocą noża bezpośrednio na babeczkę.
16) Żeby ukazać drugiej półówce/gościom niespodziankę można przekroić kapkejka na pół, kierując się podpowiedzią czyli dziurką w papilotce ;)
Smacznego!



czwartek, 20 listopada 2014

Tiramisu dyniowo-czekoladowe


Nareszcie. Kolejny jesienny przepis ;) Muszę się ogarnąć, bo inspiracje jesienne w głowie się tłoczą i tłumią, a tu już lada dzień grudzień i czas na zgoła innego rodzaju wypieki ;) 
Tym razem coś bez piekarnika, coś na zimno (ale zapewniam, że do gorącej kawy pasuje jak ulał), coś włoskiego pochodzenia, ale w ciut innej odsłonie. Tiramisu dyniowo-czekoladowe. Pycha. Można zrobić w jednym wielkim naczyniu, tak jak proponuje to Martha albo tak jak ja to lubię - w małych salaterkach, kiedy każdy ma swoją porcję. Aromatyczne i wspaniałe w smaku - polecam bardzo!

Przepis od Marthy Stewart, z moimi modyfikacjami.

Przepis na: 4 porcje. Przygotowanie: 40 min.

Przyrządy kuchenne:
- 4 salaterki/miseczki,
- 2 miski,
- miseczka,
- mikser,
- rondelek,
- sitko, 
- pędzel kuchenny,
- szpatułka

Składniki:
- 215g (3/4 szkl.) puree dyniowego,
- 14-16 podłużnych biszkoptów,
- 125g mascarpone,
- 2 1/2 łyżki likieru amaretto,
- 160g (trochę ponad 1/2 szkl.) śmietanki kremówki,
- 65g (trochę ponad 1/3 szkl.) cukru pudru,
- 30g gorzkiej czekolady,
- 1/4 łyżeczki cynamonu,
- 1/2 łyżki + 3/4 łyżki kakao

Wykonanie:
1) 4 łyżki kremówki wlać do rondelka, dodać połamaną na małe kawałki czekoladę, wstawić na średni ogień i mieszać aż do rozpuszczenia czekolady. Odstawić do przestygnięcia.
2) W większej misce zmiksować mascarpone na gładki krem, dodać resztę kremówki, cukier puder i łyżkę likieru, i miksować do sztywności.
3) Szpatułką wmieszać całe puree dyniowe (to będzie nasza mieszanka dyniowa).
4) Do mniejszej miski przenieść 1/3 masy dyniowej, dodać ostudzoną rozpuszczoną czekoladę i wymieszać szpatułką (to jest nasza mieszanka czeko-dyniowa).
5) W miseczce wymieszać 1/2 łyżki kakao z 1/4 szklanki gorącej wody; dodać 1,5 łyżki likieru.
6) Biszkopty połamać na połówki, maczać w rozpuszczonym kakao i układać na spodach salaterek - powinno wyjść po 1,5-2 biszkopty na spód.
7) Mieszankę dyniową podzielić pomiędzy cztery salaterki.
8) Następnie znowu namoczyć kolejną porcję biszkoptów i ułożyć na wierzchu masy - po 2 biszkopty (4 połówki) na salaterkę.
9) Pokryć je mieszanką czeko-dyniową.
10) W miseczce lub szklance wymieszać 3/4 łyżki kakao z cynamonem, przesypać do sitka i posypać wierzch tiramisu.
Smacznego!




czwartek, 3 lipca 2014

Szwarcwaldzka Pavlova



Czy wspominałam już, że uwielbiam bezy? Tak? Przy każdym przepisie na bezę? No to powtórzę to kolejny raz: uwielbiam bezy! Za porcję tego chrupiącego-na-zewnątrz-a-miękkiego-i-lepkiego-w-środku kawałka nieba dałabym się pokroić... Dla mnie beza pod każdą postacią jest zawsze absolutnym hitem.
Przebojem ostatniego tygodnia czy dwóch, natomiast, jest poniższa Szwarcwaldzka Pavlova - czekoladowa beza, lekki krem na bazie mascarpone, wiśnie/czereśnie i czekolada na wierzchu. Robiłam ją ostatnio z trzech różnych okazji i za każdym razem degustatorzy byli zachwyceni. 
Ponieważ beza (białko) + kakao (tłuszcz) nie jest to połączenie idealne, dlatego nie spodziewajcie się, że beza urośnie w piekarniku do kolosalnych rozmiarów, jak zdarza się przy bezie białek (bez kakao) - urośnie, ale nie tak bardzo. Ale obiecuję, że nawet w wersji płaskiej będzie wywoływała ochy i achy :) Polecam!

Przepis na: ok. 8 kawałków. Przygotowanie ok. 30 min. Pieczenie: 1 h + noc studzenia w piekarniku.

Przyrządy kuchenne:
- drylownica,
- 2 miski,
- mikser,
- sitko,
- tarka o drobnych oczkach (opcjonalnie - do czekolady)
- blacha,
- papier do pieczenia,
- cyrkiel (opcjonalnie),
- ręcznik papierowy

Składniki:
- 4 białka,
- 2 łyżki ciemnego kakao,
- 200g (1 szkl.) drobnego cukru,
- 2 łyżeczki octu,
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej,
- 250g mascarpone,
- 3-4 łyżki śmietanki kremówki,
- 250-300g wiśni lub czereśni
- posypka czekoladowa lub 3-4 kostki czekolady

Wykonanie:
1) Piekarnik nastawić na 150C.
2) Blachę wyściełać papierem do pieczenia; na papierze narysować koło o średnicy 18-20 cm.
3) W mniejszej misce wymieszać przesiane przez sitko kakao i cukier.
4) Białka umieścić w większej misce i ubić na sztywną pianę.
5) Stopniowo i powoli dodawać po łyżce cukru z kakao, cały czas miksując. Nie spieszmy się :)
6) Na koniec dodać ocet i mąkę ziemniaczaną, i krótko zmiksować.
7) Łyżką lub szpatułką nakładać masę na papier, starając się nie wychodzić poza obręb koła. Brzegi można zrobić nieco wyższe niż środek.
8) Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 120C i włożyć blachę z masą bezową.
9) Piec ok. 1 h.
10) Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozostawić w nim bezę na noc.
11) Rano umyć, osuszyć i wydrylować wiśnie/czereśnie. Położyć je na ręczniku papierowym.
12) Wyjąć blachę i ostrożnie zdjąć papier do pieczenia z bezy.
13) Serek mascarpone zmiksować w misce, żeby go trochę "uelastycznić";  pod koniec ubijania dodać 3-4 łyżki kremówki. Nałożyć krem na wierzch bezy.
14) Jeśli używamy czekolady, zetrzeć ją na tarce.
15) Posypać wierzch bezy owocami i wiórkami czekoladowymi lub posypką.
Smacznego! :)



czwartek, 22 maja 2014

Rabarbarowy fool {UK}


Jeśli u siebie za oknem widzicie to co ja za moim od trzech dni :> (podpowiem: jest duże, ciepłe i jak go nie ma przez większość wiosny to wpadam w depresję. Taką małą), to ten deser baaardzo Wam się spodoba. Prosty (3 składniki!), lekki i banalny w wykonaniu. Puchata kremówka przełamana słodko-cierpkim smakiem rabarbaru - para idealna. Trzeba być istnym foolem ;), żeby go nie spróbować (z rabarbarem lub z innymi owocami) tej... wiosny? Lata? ...Słonecznej pory roku :) Polecam!

Przepis od Marthy Stewart.

Przepis na: 8 porcji. Przygotowanie: 30 min + 30 min chłodzenia purée rabarbarowego.

Przyrządy kuchenne:
- 8 szklanek/kieliszków/miseczek,
- blender,
- garnek,
- miska,
- mikser

Składniki:
- 450g rabarbaru,
- 600g śmietanki kremówki,
- 1 szkl. cukru (u mnie brązowy)

Wykonanie:
1) Rabarbar umyć, pokroić na centymetrowe kawałki i wrzucić do garnka.
2) Dodać cukier i 2 łyżki wody, wymieszać i zagotować pod przykryciem.
3) Gdy zacznie bulgotać, zdjąć pokrywkę i gotować przez ok. 8 min na średnim ogniu, aż rabarbar całkiem zmięknie.
4) Po tym czasie odstawić garnek na 5 min, żeby rabarbar nieco wystygł.
5) Następnie zmielić go w blenderze na purée i wstawić do lodówki i chłodzić przez 30 min.
6) Pod koniec tego czasu ubić kremówkę na sztywno.
7) Do kremówki dodać purée, w dwóch partiach, i delikatnie wymieszać, tak by pozostały widoczne smugi purée rabarbarowego.
8) Przełożyć do szklanek/kieliszków/miseczek i cieszyć się niebywale lekką pychotą :)



wtorek, 25 lutego 2014

Oreo Chocolate Chip Cupcakes



Komitywa dwóch niezawodnych, klasycznych komponentów - ciasteczek Oreo i kropelek czekoladowych. Tym razem połączyły one swoje siły, tworząc Oreo Chocolate Chip Cupcakes - w wolnym tłumaczeniu "lekarstwo na wszelkie zło". 
;)
Proste w wykonaniu, a jakie pyszne! 
I ten krem pachnący tak uwodzicielsko ^_^
Polecam!

Przepis na: 12 kapkejków. Przygotowanie: 40 min. Pieczenie: 16-17 min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha na muffinki,
- papilotki lub trochę masła do wysmarowania blachy,
- blender,
- 2 miski,
- mikser,
- sitko,
- rękaw cukierniczy z dowolną tylką

Składniki:
*na babeczki:
- 12 ciasteczek Oreo,
- 100g kropelek czekoladowych,
- 110g (pół kostki + łyżka) miękkiego masła,
- 130g (2/3 szkl.) cukru,
- 3 jajka,
- 60 ml (1/4 szkl.) mleka,
- 180g (ok. 1 1/4 szkl.) mąki,
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- szczypta soli

*na krem:
- 4-8 ciasteczek Oreo (im więcej tym krem będzie ciemniejszy)
- 250g mascarpone,
- 3-4 łyżki kremówki,
- cukier puder do smaku,
+ 12 ciasteczek Oreo do dekoracji

Wykonanie:
1) Robimy kapkejki: w większej misce zmiksować masło i cukier na puszystą masę.
2) Blachę wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem i nastawić piekarnik na 180C.
3) Do masy dodawać po jednym jajku, cały czas miksując.
4) Dodać ekstrakt i zmiksować.
5) W mniejszej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i sól.
6) Miksując na niskich obrotach, do masy maślanej dodawać na zmianę mąkę i mleko, w trzech partiach, zaczynając od mąki i kończąc na niej.
7) Na koniec dodać kropelki czekoladowe i wymieszać.
3 sposoby na ciasteczka Oreo w środku babeczek:
a) kładziemy po ciasteczku na dnie papilotek i napełniamy je masą (do 3/4 wysokości),
b) dajemy łyżkę lub dwie masy, ciasteczko i znowu masę,
c) wypełniamy papilotki masą, wtykamy ciasteczko i wyrównujemy masę
8) Piec 16-17 min., do tzw. suchego patyczka. Wystudzić.
9) W międzyczasie zrobić krem: w umytej misce :) zmiksować mascarpone z przesianym przez sitko cukrem pudrem.
10) Dodać kremówkę i zmiksować.
11) Ciasteczka zemleć w blenderze na piasek, dodać je do mascarpone i zmiksować.
12) Rękaw cukierniczy napełnić kremem i ozdobić kapkejki; na wierzch położyć Oreo.
Smacznego!




wtorek, 28 stycznia 2014

Tort krówkowy



Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam krówki.
Ergo, zobaczywszy tort, zapragnęłam go przyrządzić. 
Bardzo prosty w wykonaniu. Jak przystało na Nigellę. I pyszny w smaku, jak przystało na karmel ;) Polecam!

Przepis z książki Jak być domową boginią Nigelli Lawson.

Przepis na: 8-10 porcji. Przygotowanie: 1 h 27 in. + czas studzenia i chłodzenia ciasta. Pieczenie: ok. 25min.

Przyrządy kuchenne:
- 2 tortownice o średnicy 20-21 cm,
- rondel,
- 2 miski,
- mikser

Składniki:
*na blaty ciasta:
- 125g jasnego cukru muscovado,
- 100g drobnego cukru trzcinowego (lub zwykłego),
- 2-4 łyżki śmietanki kremówki,
- 225g miękkiego masła + trochę do wysmarowania form,
- 4 jajka (temp. pokojowa),
- 225g (1 1/2 szkl.) mąki,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- dwie garści kaszy manny do wysypania form

*na krem:
- 300g (1 1/2 szkl.) drobnego cukru,
- 400-500g mascarpone,
- 250ml śmietanki kremówki,
- 125 ml (ok. 1/2 szkl.) zimnej wody

Wykonanie:
1) Najpierw robimy karmel ;> (coś pięknego!) : do rondla wsypać cukier (z porcji na krem - 300g), zalać wodą, wstawić na średni ogień, podgrzewać, aż się całkiem rozpuści.
2) Zwiększyć ogień i gotować, aż mieszanina zrobi się ciemnozłota (potrwa to 10-15 min., więc cierpliwości ;) pod koniec - lepiej mieć oko na to co się dzieje w rondlu. Uwaga - będzie czuć spalony cukier - surprise, surprise ;)).
3) Zdjąć rondel z ognia i powoli dolewać kremówkę - cały czas mieszająć trzepaczką. Prawdopodobnie porobią się grudki, ale bez obaw, wszystko się ładnie rozpuści.
4) Odstawić do wystygnięcia, a potem włożyć do lodówki - do stężenia.
5) W międzyczasie piekarnik nastawić na 190C, tortownice wysmarować masłem i wysypać kaszą manną.
6) W mniejszej misce przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia. Odstawić.
7) W większej misce zmiksować masło z cukrami na puszystą masę.
8) Dodawać po kolei jajka oraz kremówkę i miksować.
9) Na koniec partiami dodawać mąkę i zmiksować do połączenia składników. Ciasto ma być stosunkowo rzadkie, ale bynajmniej nie płynne - gdyby było za gęste, można je rozrzedzić dając więcej kremówki (ja dałam łącznie 5 łyżek).
10) Masę rozdzielić między dwie tortownice i piec ok. 25 min., do suchego patyczka. Blaty studzić 10 min. w foremkach, a następnie przełożyć na kratkę, do całkowitego wystudzenia.
11) W międzyczasie umyć dużą miskę :) i zająć się robieniem kremu: zmiksować na gładką, puszystą masę mascarpone i kremówkę.
12) Dodać pełną szklankę (250ml) schłodzonego karmelu (resztę zostawić do polania tortu) i zmiksować. Wstawić do lodówki na czas studzenia blatów.
13) Układamy tort: na talerzu/paterze położyć jeden blat, posmarować połową kremu, położyć drugi blat, posmarowac resztą kremu. Polać pozostałym karmelem.
Blaty można (przed położeniem kremu, rzecz jasna) nasączyć ulubionym ponczem.
Smacznego! :)





wtorek, 12 listopada 2013

Vaniljbullar - szwedzkie bułeczki waniliowe {Szwecja}


Czas na coś szwedzkiego. Króluje prostota - w wykonaniu i w smaku. Zadziwiająco łatwe drożdżowe bułeczki z waniliowym nadzieniem, które spędzają w piekarniku aż 7 min. Zwykłe-niezwykłe. Kojące. Na rodzinne śniadanie lub podwieczorek przy jesiennej herbacie.

Przepis wzięty z ikeowej ksiązki "Fika".

Przepis na: 18 bułeczek. Przygotowanie: ok.35 min. + ok. 1 h na rośnięcie ciasta. Pieczenie: 2 x 6-8 min.

Przyrządy kuchenne:
- duża miska,
- mikser,
- miseczka,
- rondel,
- trzepaczka,
- czysta ściereczka,
- pędzel uchenny,
- 2 blachy,
- papier do pieczenia,
- wałek (niekoniecznie)

Składniki:
*na bułeczki:
- 25g świeżych drożdży,
- 250ml letniego mleka,
- 440g (ok. 3 1/3 szkl.) mąki (+ trochę do posypania stolnicy),
- 75g miękkiego masła,
- 4 łyżki drobnego cukru,
- 1 jajko,
- szczypta soli

*na krem waniliowy:
- 150ml śmietanki kremówki,
- 1 1/2 łyżki mąki,
- 1/2 łyzki drobnego cukru,
- 1 jajko,
- 1 łyżka cukru waniliowego lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

*na przybranie:
- 25g masła,
- ok. 1/2 szkl. drobnego cukru

Wykonanie:
1) Drożdże pokruszyć do miseczki i zalać lekko ciepłym mlekiem. Przykryć ściereczką i odstawić.
2) W dużej misce zmiksować masło, jajko, cukier i mąkę.
3) Dodać mleko z drożdżami i miksować przez kilka minut, aż ciasto zacznie odklejać się od brzegów miski.
4) Miskę przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 30 min., aż podwoi swoją objętość.
5) W międzyczasie przygotować krem waniliowy: do rondla wlać kremówkę, wsypać mąkę i cukier, i dokładnie wymieszać trzepaczką.
6) Wstawić na średni ogień i podgrzewać, cały czas mieszając. Gotować przez ok. 3 min, potem zdjąć z ognia, dodać jajko i dokładnie wymieszać. Odstawić do wystygnięcia.
7) Do ostudzonego kremu dodać cukier waniliowy lub ekstrakt i wymieszać.
8) Blachy wyściełać papierem do pieczenia.
9) Stolnicę posypać mąką i przełożyć wyrośnęte ciasto.
10) Delikatnie je ugnieść, uformować w walec, podzielić na 18 kawałków i formować w kulki.
11) Każdą kulkę porządnie spłaszczyć wałkiem lub dłonią.
12) Kłaść po 1,5-2 łyżeczki kremu waniliowego na środek każdego placuszka i zacisnąć brzego mocno w sakiewkę, lekko spłaszczyć i położyć (gładkim) spodem do góry na blasze (po 9 bułeczek na blachę).
13) Pozostawić na 30-45 min. pod przykryciem do wyrośnięcia (ja przykryłam akruszem papieru do pieczenia i ściereczką).
14) Na ok. 15 min. przed końcem, nastawić piekarnik na 225C.
15) Piec bułki 6-8 min., aż się zarumienią.
16) Zostawić do wystygnięcia, a w międzyczasie rozpuścić i ostudzić masło do przybrania.
17) Smarować bułeczki masłem i posypać drobnym cukrem.
Smacznego! :)



poniedziałek, 14 października 2013

Butterscotch Cupcakes




Już dawno żadne kapkejki nie wywołały we mnie takich emocji... ale po kolei.
Niniejszym prezentuję butterscotch cupcakes. Butterscotch to nazwa mieszanki smaku masła, brązowego cukru i wanilii. A la cukierki Werther's Original. Bomba, prawda?
Babeczki same w sobie są mega mega maślane, a powolne przeżuwanie ich to czysta przyjemność. Nadzienie do złudzenia przypomina smakiem w/w cukierki...Autentycznie! Absolutna rewelacja. Ech....pamiętajcie tylko, że w przypadku użycia nadzienia również do dekoracji wierzchu babeczek, musi być ono lekko płynne - jeśli za bardzo zastygnie, worki cukiernicze odmówią posłuszeństwa, zbuntują się i będą pękać w szwach... Tak. ;) Najlepiej więc w takiej sytuacji znów podgrzać nadzienie w rondlu (nie mieszając), wystudzić i polać wierzchy. I wiem, że to duże wyzwanie - ale nie zjadajcie wszystkich cukierków toffi w czasie pieczenia babeczek ;) Powodzenia!

Przepis, lekko zmieniony, od Sweetapolity.

Przepis na: 18 kapkejków. Przygotowanie: 1 h 25 min. Pieczenie: (2x) 13 min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha na muffinki,
- papilotki (lub trochę masła do posmarowania blachy),
- wykrawacz do muffinów lub łyżeczka do grejpfrutów (lub mały nóż;)),
- 2 rondle,
- trzepaczka,
- duża miska,
- mikser,
- sitko,
- pędzelek kuchenny,
- worek cukierniczy (niekoniecznie)

Składniki:
*na syrop rumowy:
- 30g (2 łyżki) ciemnego brązowego cukru (użyłam jasnego),
- 30 ml (2 łyżki) wody,
- 1 łyżeczka rumu

*na nadzienie maślane (butterscotch sauce):
- 60g masła,
- 230g (1 szl.) brązowego cukru,
- 180ml śmietanki kremówki,
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
- 1/2 łyżeczki soli

*na kapkejki:
- 230g (1 szkl.) ciemnego brązowego cukru (użyłam jasnego),
- 230g zimnego masła,
- 160ml (2/3 szkl) mleka (w temp. pokojowej),
- 3 jajka (w temp. pokojowej),
- 300g (2 szkl. z górką) mąki,
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
- 2 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
- 1/2 łyżeczki soli

*na krem:
- 250g mascarpone,
- 220-240ml śmietanki kremówki,
- 2 łyżki cukru pudru

*do dekoracji:
- 18 szt. (ok.120g) miękkich cukierków toffi

Wykonanie:
1) Zaczynamy od syropu rumowego: w małym rondlu wymieszać wodę i cukier, wstawić na średni ogień i doprowadzić do wrzenia.
2) Odstawić, dodać rum, wymieszać, schłodzić.
3) Teraz nadzienie maślane: w średnim rondlu (najlepiej z grubym dnem) stopić masło na średnim ogniu.
4) Dodać brązowy cukier i wymieszać trzepaczką (cały czas podgrzewać).
5) Dodać kremówkę i wymieszać.
6) Gdy mieszanina zacznie bulgotać, trzymać ją jeszcze 5 min. na ogniu, nie mieszając
7) Odstawić, wmieszać ekstrakt i sól. Pozostawić do zęstnienia.
8) Teraz zabieramy się za kapkejki: w dużej misce dokładnie wymieszać mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sól.
9) Blachę wyłożyć papilotkami (lub wysmarować masłem) i włączyć piekarnik na 180C.
10) Zimne masło pokroić w małą kostkę i co 10 sekund wrzucać po jednej kostce do mąki, miskując na bardzo niskich obrotach, aż powstanie mieszanka przypominająca okruchy.
11) W szklance wymieszać mleko i sok z cytryny i powoli dodawać do "okruchów", miksując na średnich obrotach przez ok. 4 min.
12) Znowu zmniejszyć obroty miskera i dodawać po jednym jajku, cały czas miskując. 
13) Na koniec zwiększyć obroty do średnich i miskować przez 1 minutę.
14) Obficie wypełnić papilotki masą (spokojnie 3/4 objętości) - w czasie pieczenia kapkejki urosną, a potem znów opadną, warto więc, by ostatecznie wysokością sięgały chociaż brzegu papilotki ;)
15) Wstawić do piekarnika i piec 13-15 min., to tzw. suchego patyczka (babeczki będą bardzo jasne).
16) Wyciągnąć z piekarnika, położyć na kratce do studzenia lub na talerzu i posmarować pędzelkiem jeszcze gorące kapkejki syropem rumowym. Wystudzić.
17) W międzyczasie umyć dokładnie miskę i końcówki miskera (tak żeby nie było na nich grama tłuszczu) i przygotować krem:
18) W misce ubić na sztywno kremówkę.
19) Stopniowo dodawać po jednej łyżce mascarpone, caly czas miksując.
20) Na koniec dodać przsiane przez sitko 2 łyżki cukru pudru i zmiksować (na czas studzenia babeczek wstawić krem do lodówki).
21) W wystudzonych babeczkach robić otwory na nadzienie (wykrawaczem/łyżeczką do grejpfrutów/nożem) i wypełniać je (za pomocą łyżeczki) naszym maślanym sosem.
22) Worek cukierniczy napełnić kremem i ozdobić kapkejki (lub nałożyć krem za pomocą łyżeczki lub noża).
23) Udekorować cukierkami toffi i/lub pozostałym sosem maślanym.
Smacznego!






AdSense

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...