Pokazywanie postów oznaczonych etykietą słonecznik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą słonecznik. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 kwietnia 2014

Bezglutenowa babka marchewkowa






Bezglutenowa babka marchewkowa - rewelacja! Zamiast mąki pszennej - zmielone ziarna słonecznika i kaszy jaglanej. Odkrywam, że mając niedrogi młynek do kawy można w kuchni zdziałać cuda :) Babka jest pyszna, mięciutka, wilgotna i w niczym nie ustępuje tej na zwykłej mące. A jaka zdrowa! Polecam na wielkanocny stół ;)

Przepis na: 18-20 kawałków. Przygotowanie: 42 min. Pieczenie: 30-35 min.

Przyrządy kuchenne:
- elektryczny młynek do kawy,
- forma do babki z kominem,
- 2 miski,
- mikser,
- tarka o drobnych oczkach,
- rondelek

Składniki:
- 2/3 szkl. kaszy jaglanej,
- 1 szkl. ziaren słonecznika,
- 5 łyżek melasy,
- 5 łyżek golden syrupu,
- 1/2 szkl. żurawiny,
- 2 duże marchewki,
- 200g masła + trochę do wysmarowania formy,
- 4 jaja kurze (lub 12 przepiórczych),
- 1 łyżeczka cynamonu,
- 1 łyżeczka imbiru,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Wykonanie:
1) Marchewki umyć, obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (powinny wyjść 2 szkl. tartej marchewki). Wsypać do większej miski.
2) Masło (200g) pokroić w kostkę, włożyć do rondla, wstawić na średni ogień i lekko rozpuścić. Odstawić.
3) Formę wysmarować pozostałym masłem.
4) Słonecznik zmielić w młynku na drobną mąkę; częścią zmielonego wysypać formę, resztę dodać do marchewki.
5) Kaszę jaglaną również zmielić i dodać do marchewki.
6) Piekarnik nastawić na 180C.
7) W mniejszej misce zmiksować masło, melasę, golden syrup i jajka.
8) Do marchewki dodać żurawinę, przyprawy i sodę, i  zmiksować. 
9) Do suchych składników dodać mokre i zmiksować.
10) Przełożyć masę do formy na babkę i  piec 30-35 min, aż brzegi ściemnieją.
Smacznego!




wtorek, 4 lutego 2014

Zdrowe pralinki



Nietrudno się domyślić, że dla każdego wielbiciela kapkejków, adoratora bez i amatora karmelu zetknięcie się z (prawie) całkowicie nieznaną dotąd rzeczywistością surowej i bezwzględnej diety jest doświadczeniem tyleż nieprawiedliwym co śmiercionośnym. Jednym słowem: AGONIA.
Subtelne zachwyty na widok witrynki cukierni zamieniają się w skowyt nieszczęśnika, kolejne cudne zdjęcia do przepisów na blogach wywołują płacz i zgrzytanie zębów, a nadal przygotowywane własne wyroby, niepróbowane przez twórcę, są przyczynkiem myśli o zabarwieniu samobójczym..........OK, prawie.

Bogu dzięki za fanów diet. I za tych, którzy nie będąc fanami swojej diety i tak podchodzą do niej z godną podziwu kreatywnością. I tak np. dzięki Kasi (należącej do entuzjastycznej pierwszej grupy) zagościły u nas te oto pralinki. Sezam, słonecznik, melasa. Wiórki do obtoczenia. Proste, zdrowe i słodkie. Jedne z tych rzeczy, które pozwalają nam poczuć się normalnie. Polecam!

Przepis na: ok. 20 pralinek. Przygotowanie: 22 min.

Przyrządy kuchenne:
- elektryczny młynek do kawy,
- miska,
- małe papilotki do pralinek (opcjonalnie)

Składniki:
- 85g (ponad 1/2 szkl.) łuskanego słonecznika,
- 85g (ok. 2/3 szkl.) ziaren sezamu,
- 100g (ok. 1/2 szkl.) melasy karobowej (przy trzcinowej lub buraczanej dodajemy również 5 łyżeczek sypkiego karobu),
- kilka łyżek wiórków kokosowych, do obtoczenia

Wykonanie:
1) Słonecznik i sezam zemleć w młynku, wsypać do miski.
2) Dodać melasę i wymieszać dokładnie łyżką.
3) Formować dłońmi kulki, obtaczać w wiórkach, umieszczać w papilotkach lub kłaść prosto na talerzyk.
Jest b.duże prawdopodobieństwo porządnego umorusania się melasą, więc ostrzegam ;)
I koniec. Można pałaszować :) Smacznego!



AdSense

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...