Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam krówki.
Ergo, zobaczywszy tort, zapragnęłam go przyrządzić.
Bardzo prosty w wykonaniu. Jak przystało na Nigellę. I pyszny w smaku, jak przystało na karmel ;) Polecam!
Przepis z książki Jak być domową boginią Nigelli Lawson.
Przepis na: 8-10 porcji. Przygotowanie: 1 h 27 in. + czas studzenia i chłodzenia ciasta. Pieczenie: ok. 25min.
Przyrządy kuchenne:
- 2 tortownice o średnicy 20-21 cm,
- rondel,
- 2 miski,
- mikser
Składniki:
*na blaty ciasta:
- 125g jasnego cukru muscovado,
- 100g drobnego cukru trzcinowego (lub zwykłego),
- 2-4 łyżki śmietanki kremówki,
- 225g miękkiego masła + trochę do wysmarowania form,
- 4 jajka (temp. pokojowa),
- 225g (1 1/2 szkl.) mąki,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- dwie garści kaszy manny do wysypania form
*na krem:
- 300g (1 1/2 szkl.) drobnego cukru,
- 400-500g mascarpone,
- 250ml śmietanki kremówki,
- 125 ml (ok. 1/2 szkl.) zimnej wody
Wykonanie:
1) Najpierw robimy karmel ;> (coś pięknego!) : do rondla wsypać cukier (z porcji na krem - 300g), zalać wodą, wstawić na średni ogień, podgrzewać, aż się całkiem rozpuści.
2) Zwiększyć ogień i gotować, aż mieszanina zrobi się ciemnozłota (potrwa to 10-15 min., więc cierpliwości ;) pod koniec - lepiej mieć oko na to co się dzieje w rondlu. Uwaga - będzie czuć spalony cukier - surprise, surprise ;)).
3) Zdjąć rondel z ognia i powoli dolewać kremówkę - cały czas mieszająć trzepaczką. Prawdopodobnie porobią się grudki, ale bez obaw, wszystko się ładnie rozpuści.
4) Odstawić do wystygnięcia, a potem włożyć do lodówki - do stężenia.
5) W międzyczasie piekarnik nastawić na 190C, tortownice wysmarować masłem i wysypać kaszą manną.
6) W mniejszej misce przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia. Odstawić.
7) W większej misce zmiksować masło z cukrami na puszystą masę.
8) Dodawać po kolei jajka oraz kremówkę i miksować.
9) Na koniec partiami dodawać mąkę i zmiksować do połączenia składników. Ciasto ma być stosunkowo rzadkie, ale bynajmniej nie płynne - gdyby było za gęste, można je rozrzedzić dając więcej kremówki (ja dałam łącznie 5 łyżek).
10) Masę rozdzielić między dwie tortownice i piec ok. 25 min., do suchego patyczka. Blaty studzić 10 min. w foremkach, a następnie przełożyć na kratkę, do całkowitego wystudzenia.
11) W międzyczasie umyć dużą miskę :) i zająć się robieniem kremu: zmiksować na gładką, puszystą masę mascarpone i kremówkę.
12) Dodać pełną szklankę (250ml) schłodzonego karmelu (resztę zostawić do polania tortu) i zmiksować. Wstawić do lodówki na czas studzenia blatów.
13) Układamy tort: na talerzu/paterze położyć jeden blat, posmarować połową kremu, położyć drugi blat, posmarowac resztą kremu. Polać pozostałym karmelem.
Blaty można (przed położeniem kremu, rzecz jasna) nasączyć ulubionym ponczem.
Smacznego! :)
Chyba się nie da nie kochać krówek :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie! a jak smakuje to nawet boję się myśleć... pyszności! :)
OdpowiedzUsuńwow, z samego patrzenia na ten tort robi mi się słodko w ustach ;) fantastyczny!
OdpowiedzUsuńSama rozkosz podniebienia:)
OdpowiedzUsuńTen tort zapowiada się na słodycz wszechogarniającą i otulającą przyjemnie podniebienie ;-)
OdpowiedzUsuńjuż sam widok mi smakuje!
OdpowiedzUsuńCo za słodkości ! Obłęd dla kubków smakowych :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie:) i do tego musiał obłędnie smakować:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! ale myślę że jego słodycz zwaliłaby mnie z nóg:)
OdpowiedzUsuńMniam! Właśnie na taki torcik skusiłabym się od razu :-)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :D Cy ciasto mocno wyrasta? Dałoby rade przekroić je na pół?
OdpowiedzUsuńja na razie mam takie podejście: tam gdzie w przepisie są dwie blachy, tam daję dwie blachy ;) zbyt często jak robiłam po swojemu i wlewałam do jednej tortownicy, coś szło nie tak i ciasto nie wyrastało na tyle, żeby zakwalifikować się do przekrojenia na dwa blaty ;)
OdpowiedzUsuń