Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 kwietnia 2014

Mazurek orkiszowy z nutellą daktylową


Cóż ma począć człowiek będący na diecie w czasie Świąt? Kombinować ;>
Skoro pszenica i cukier (i kajmak... <3) to samo zło (do czasu... ;)), to nie pozostawało mi nic innego jak poszukać zdrowszych zamienników. Tak oto z piekarnika radośnie wyskoczył mazurek orkiszowy z rozetkami z ciasta herbatnikowego, masą daktylowo-migdałowo-karobową, ozdobiony płatkami migdałów i żurawiną. I wiecie co? Pycha. 1:0 dla mnie ;)
Nutellę daktylową znalazłam tu. I chociaż daktyle rozpadające się w garnku - umówimy się - nie są najpiękniejszym widokiem ever, to wymieszane z migdałami i karobem tworzą coś absolutnie wspaniałego. Rasowe łasuchy muszą naprawdę się powstrzymywać przed wyjedzeniem całej masy z blendera ;)
Spód do mazurka proponuję zrobić słony. W połączeniu z mega słodką masą, trust me, nastanie niebywała harmonia smakowa.
OK, tłoczno się tu zrobiło od tych ochów i achów - pora na przepis. 

Przepis na: ok. 8-10 porcji. Przygotowanie: 1 h 30 min. + 1 h na chłodzenie ciasta. Pieczenie: 2 x 10-15 min.

Przybory kuchenne:
- prostokątna blacha o wymiarach ok. 20 x 30cm,
- 2 miski,
- mikser,
- blender (plus ewentualnie młynek do kawy),
- worek cukierniczy,
- tylka w kształcie gwiazdki,
- rondel,
- sitko,
- wałek,
- papier do pieczenia,
- folia spożywcza

Składniki:
* na kruchy spód:
- 250g (1 2/3 szkl.) mąki orkiszowej,
- 150g masła,
- 1 jajko (lub 3 przepiórcze),
- 1 łyżeczka soli

*na nutellę daktylową (ciut zmieniłam) - do mazurka wystarczy połowa porcji, ale... potem będzie do smarowania kanapek ;) lub bezpośrednio podniebienia ;)):
- 2 szkl. (ok. 230g) suszonych daktyli),
- 200g mielonych migdałów (lub płatków migdałowych - do zmielenia w młynku do kawy),
- 4 łyżki mleka ryżowego,
- 4 łyżki karobu,
- 1 szkl. wrzątku,
- szczypta soli

*na rozetki z ciasta herbatnikowego (inspiracja: Kuchnia Lidla; połowa oryginalnej porcji):
- 75g miękkiego masła,
- 1 łyżka melasy karobowej,
- 1 jajko (lub 3 przepiórcze),
- 100g (trochę więcej niż połowa szklanki) mąki orkiszowej,
- 25g mąki migdałowej (lub płatków migdałowych do zmielenia na mąkę)

*do dekoracji:
- garść żurawiny,
- garść płatków migdałowych


Wykonanie:
1) Zaczynamy od spodu: mąkę przesiać przez sitko do miski, zrobić dołek w środku, wrzucić pokrojone w kostkę masło i siekać nożem lub wcierać je palcami, aż powstaną drobne okruchy ciasta.
2) Dodać jajko i sól, i wymieszać. Zagnieść ciasto w jednolitą kulę, owinąć w folię spożywczą, spłaszczyć i wstawić do lodówki na 1 godzinę.
3) W międzyczasie przygotować nutellę daktylową: do rondla wrzucić daktyle, zalać 1 szkl. wrzątku i wstawić na średni ogień. Gotować, aż woda całkiem wyparuje, a daktyle się rozpadną (jak owoce do dżemu) i będą zupełnie miękkie (w razie potrzeby dolać odrobinę wody i jeszcze podgrzewać). Odstawić do wystygnięcia.
4) W mniejszej misce wymieszać karob, sól i mąkę migdałową (lub najpierw zmielić płatki migdałowe na mąkę). Odstawić.
5) Piekarnik nastawić na 200C.
6) Teraz zajmiemy się ciastem herbatnikowym: w młynku lub (ewentualnie) blenderze zmielić płatki migdałowe na mąkę (w razie potrzeby).
7) Umyć dużą miskę :), umieścić w niej miękkie masło i melasę, i miksować ok. 8-10 min, aż będzie puszyste. 
8) Dodać jajko i zmiksować.
9) Dodać przesianą przez sitko mąkę orkiszową (100g) oraz zmielone migdały (25g) i ostrożnie zmiksować. Odstawić.
10) Wracamy do spodu mazurka: wyjąć ciasto z lodówki i na posypanej mąką stolnicy rozwałkować do rozmiarów blachy.
11) Blachę wyściełać papierem do pieczenia i ostrożnie, na wałku, przenieść na nią ciasto. 
12) Ponakłuwać je widelcem i wstawić do piekarnika na 10-15 min (będzie trochę blade, ale to nie szkodzi).
13) Wracamy do nutelli: w blenderze zmiksować porcjami daktyle i masę migdałowo-karobową, dodając stopniowo mleka, by ją trochę rozrzedzić. W razie potrzeby robić przerwy w miksowaniu, żeby blender się nie przegrzał (można też najpierw blendować bez mleka, potem przełożyć do miski, dodać mleko i wymieszać). Masa ma być gładka.
14) W międzyczasie wyciągnąć ciasto z piekarnika i lekko je wystudzić.
15) Temperaturę zmniejszyć do 180C.
16) Przełożyć ciasto herbatnikowe do worka cukierniczego z tylką i wyciskać rozetki (lub inne wzory wedle własnej fantazji) na brzegach ciasta.
17) Wstawić znów ciasto do piekarnika na kolejne 10-15 min.
18) Po wyciągnięciu nie trzeba długo czekać, żeby je pięknie wysmarować naszą nutellą i ozdobić żurawiną i płatkami migdałowymi.
Smacznego!



Ta MASA... <3



wtorek, 15 kwietnia 2014

Bezglutenowa babka marchewkowa






Bezglutenowa babka marchewkowa - rewelacja! Zamiast mąki pszennej - zmielone ziarna słonecznika i kaszy jaglanej. Odkrywam, że mając niedrogi młynek do kawy można w kuchni zdziałać cuda :) Babka jest pyszna, mięciutka, wilgotna i w niczym nie ustępuje tej na zwykłej mące. A jaka zdrowa! Polecam na wielkanocny stół ;)

Przepis na: 18-20 kawałków. Przygotowanie: 42 min. Pieczenie: 30-35 min.

Przyrządy kuchenne:
- elektryczny młynek do kawy,
- forma do babki z kominem,
- 2 miski,
- mikser,
- tarka o drobnych oczkach,
- rondelek

Składniki:
- 2/3 szkl. kaszy jaglanej,
- 1 szkl. ziaren słonecznika,
- 5 łyżek melasy,
- 5 łyżek golden syrupu,
- 1/2 szkl. żurawiny,
- 2 duże marchewki,
- 200g masła + trochę do wysmarowania formy,
- 4 jaja kurze (lub 12 przepiórczych),
- 1 łyżeczka cynamonu,
- 1 łyżeczka imbiru,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Wykonanie:
1) Marchewki umyć, obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (powinny wyjść 2 szkl. tartej marchewki). Wsypać do większej miski.
2) Masło (200g) pokroić w kostkę, włożyć do rondla, wstawić na średni ogień i lekko rozpuścić. Odstawić.
3) Formę wysmarować pozostałym masłem.
4) Słonecznik zmielić w młynku na drobną mąkę; częścią zmielonego wysypać formę, resztę dodać do marchewki.
5) Kaszę jaglaną również zmielić i dodać do marchewki.
6) Piekarnik nastawić na 180C.
7) W mniejszej misce zmiksować masło, melasę, golden syrup i jajka.
8) Do marchewki dodać żurawinę, przyprawy i sodę, i  zmiksować. 
9) Do suchych składników dodać mokre i zmiksować.
10) Przełożyć masę do formy na babkę i  piec 30-35 min, aż brzegi ściemnieją.
Smacznego!




czwartek, 28 marca 2013

Sernik londyński - London Cheesecake {UK}


Oto krewniak nowojorskiego sernika ;) - prosto z Londynu! 
Bardzo smaczny, gładki, kremowy...ale jakoś kojarzę, że nowojorski wywołał u mnie silniejsze emocje ;) Plus, o dziwo, londyński jest według mnie za mało słodki :O Sugeruję dodać więcej cukru ;)
Smacznego!

Przepis Nigelli z 'Jak być domową boginią'.

Składniki na: 1 tortownicę (10-12 kawałków) sernika. Przygotowanie: 28 min. (+ ok.12 min. na mielenie twarogu). Pieczenie: 50 + 10 min.

Przybory kuchenne:
- tortownica o średnicy 20-22 cm,
- malakser/blender,
- miska,
- mikser,
- naczynie żaroodporne,
- folia aluminiowa

Składniki:
*na spód:
- 150g herbatników,
- 75g masła + trochę do wysmarowania tortownicy

*na sernik:
- 600g twarogu zmielonego przynajmniej dwukrotnie (lub sprawdzonego gotowego),
- 150g (3/4 szkl.) drobnego cukru (dałabym więcej),
- 3 duże jajka,
- 3 duże żółtka,
- 1 1/2 łyżki ekstraktu waniliowego,
- 1 1/2 łyżki soku z cytryny

*warstwa śmietanowa:
- 200g (3/4 szkl.) kwaśnej śmietany,
- 1 łyżka drobnego cukru (dałam 1 1/2 łyżki cukru pudru),
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

Wykonanie:
1) Masło rozpuścić i ostudzić.
2) Twaróg zemleć.
3) Do malaksera pokruszyć herbatniki i zemleć na piasek, wlać rozpuszczone masło i jeszcze raz zmiksować.
4) Tortownicę wysmarować masłem, wsypać do niej pokruszone herbatniki i wyłożyć nimi spód, ugniatając dłonią lub łyżką (wypukłą jej częścią). Wstawić do lodówki na czas przygotowania sernika.
5) Piekarnik nastawić na 180C.
6) Twaróg zmiksować, aż będzie gładki, dodawać po kolei i miksować cukier, jajka, żółtka, ekstrakt i sok z cytryny. Miksować tylko do połączenia składników, żeby nie napowietrzać masy.
7) Nastawić wodę w czajniku.
8) Wyciągnąć tortownicę z lodówki i owinąć jej (tortownicy) spód i boki podwójną warstwą folii aluminiowej (tak jak na tym zdjęciu).
9) Przelać masę sernikową do tortownicy i wyrównać wierzch.
10) Naczynie żaroodporne napełnić wrzątkiem przynajmniej do połowy głębokości i ostrożnie wstawić do piekarnika o  poziom niżej od kratki przeznaczonej na sernik.
11) Wstawić sernik do piekarnika i piec 50 min.
12) Pod koniec pieczenia zmiksować (lub wymieszać trzepaczką) śmietanę, cukier i ekstrakt.
13) Sernik wyciągnąć z piekarnika, polać go śmietaną. Wstawić znowu do piekarnika na 10 min.
14) Po tym czasie wyjąć sernik, zdjąć folię i postawić tortownicę w na kratce, do całkowitego wystygnięcia. Potem wstawić do lodówki i wyciągnąć ok. 20  min przed podaniem, by nie był całkiem zimny. Kroić ostrym nożem maczanym w gorącej wodzie.




poniedziałek, 25 marca 2013

Bezowe gniazdka


"Uroczość" w czystej postaci ;)
Idealny pomysł na: wykorzystanie białek, mały i słodki dodatek na wielkanocny/wiosenny stół, upominek dla bezożerców ^ ^, użycie kwaskowego lemon curdu jako nadzienia dla przesłodkiej bezy, wywołanie zachwytu i uśmiechów na twarzach małych i dużych łasuchów. Nie daje po kieszeni, a daje dużo frajdy ;)
Absolutnie polecam.

Inspiracja: Sweetapolita.

Przepis na: 14 gniazdek (o średnicy 7cm). Przygotowanie: 14 min. Pieczenie: 1 h 30 min.

Przyrządy kuchenne:
- 2 miski,
- mikser,
- rękaw cukierniczy + tylka w kształcie kwiatka lub dużej otwartej gwiazdki,
- sitko,
- 2 blachy,
- papier do pieczenia

Składniki:
- 5 białek w temperaturze pokojowej,
- 250g cukru pudru,
- barwnik spożywczy w żelu,
- lemon curd (krem cytrynowy) lub inne ulubione nadzienie,
- malutkie czekoladowe jajka lub inna posypka do dekoracji

Wykonanie:
1) Cukier puder przesiać przez sitko do mniejszej miski.
2) W większej misce zmiksować na sztywno białka.
3) Bardzo stopniowo (po jednej łyżce) dodawać cukier puder i cały czas miksować.
4) Do sztywnej piany dodać odrobinę barwnika w żelu i zmiksować.
5) Piekarnik nastawić na 80C (słownie: osiemdziesiąt stopni).
6) Blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
7) Worek cukierniczy napełnić masą białkową.
8) Wyciskać na blachę najpierw płaskie dyski o średnicy 7 cm, a potem na ich brzegach - 2-3 okręgi, jeden na drugim (ja używałam dużej tylki, więc jeden okrąg wystarczył ;)).
9) Piec 90 min, aż bezy pięknie wyschną (powinny bez problemu odrywać się od papieru do pieczenia).
10) Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezy do całkowitego wystudzenia.
11) Wypełnić gniazdka kremem, udekorować czekoladowymi jajkami :)

 



piątek, 22 marca 2013

Sockerkaka - babka biszkoptowa {Szwecja}


Popatrzcie na potrzebny sprzęt.
Popatrzcie na listę składników.
Szału nie ma, prawda?

Pewnie trudno w to uwierzyć, ale z tych kilku banalnych artykułów wychodzi cudo. 
Idealnie puszyste i mokre cudo.
Bo obiecuję, że ta babka obiektem zachwytu każdego gościa przy wielkanocnym stole.

Przepis z ikeowej książki 'Fika'.

Przepis na: 18-20 kawałków. Przygotowanie: 22 min. Pieczenie: 40 min.

Przyrządy kuchenne:
- forma na babkę z kominem,
- 2 miski,
- mikser,
- sitko

Składniki:
*na babkę:
- 50g masła + trochę do wysmarowania formy,
- 2 jajka,
- 200g (niepełna szkl.) drobnego cukru,
- 175g (1 szkl. + 2 łyżki) mąki,
- 100ml (2/5 szkl.) mleka,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego (lub jedna ekstraktu)

*na lukier cytrynowy:
- 1 szkl. cukru pudru,
- 4-5 łyżek soku z cytryny

Wykonanie:
1) Masło roztopić i ostudzić.
2) Formę do babki wysmarować tłuszczem.
3) Piekarnik nastawić na 175C (155C z termoobiegiem); kratkę ustawić na dolną półkę piekarnika.
4) W większej misce zmiksować jajka i cukier na jasną, puszystą masę.
5) W mniejszej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i cukier waniliowy, dodać do masy i zmiksować.
6) W misce po mące wymieszać mleko i roztopione masło (i ekstrakt, jeśli używamy), dodać do masy i zmiksować.
7) Przelać masę do formy, wstawić do piekarnika i piec 40 min. 
8) Wyjąć, odwrócić np. na kratkę do studzenia i wystudzić.
9) Przygotować lukier: cukier puder przesiać do miski i wymieszać widelcem z sokiem z cytryny (sok dodawać stopniowo, by kontrolować gęstość lukru).
10) Polać lukrem ostudzoną babkę.




Post bierze udział w akcjach:

Babki i babeczki

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

MiniMazurki


Kiedy zobaczyłam okładkę najnowszego numeru magazynu KUCHNIA, musiałam zdusić w sobie piski radości, powstrzymać podskoki, a jedynie z powściągliwym uśmiechem i niby niespiesznym krokiem podejść do półki, wziąć egzemplarz gazety i jakby nigdy nic, podejść do kasy i zapłacić. Nie wiem jakim cudem doszłam cała i zdrowa do pracy, wpatrzona całą drogę w zdjęcia absolutnych piękności jakimi są - mini mazurki. Stety czy niestety, nie chodzi tu o ciasto samo w sobie (jest proste do wykonania), a o ich dekorację ;) Dla magazynu K. upiekła je i udekorowała mistrzyni cukiernictwa Iga Sarzyńska, używając m.in. (parę dni temu jeszcze dla mnie tajemniczej) masy cukrowej, znajomego lukru na bazie białka i... atłasowych wstążek :) (tych, rzecz jasna, się nie je ;)). No, ale do rzeczy: urocza alternatywa dla tradycyjnego mazurka; i chociaż moje nie są w połowie tak piękne jak p.Igi, to i tak zdobienie ich było świetną frajdą :)

Przepis na: 2 blachy mini mazurków. Przygotowanie: 40 min. + chłodzenie w lodówce 1 h + dekorowanie ok. 1 h. Pieczenie: 2 x 12 min.

Przyrządy kuchenne:
- miska,
- mikser ze spiralnymi końcówkami,
- folia spożywcza,
- wałek,
- foremki - najlepiej w nieskomplikowanych kształtach,
- 2 blachy,
- 2 arkusze papieru do pieczenia,
- 2 rondle,
- większa miska lub garnek,
- worek cukierniczy z tylką o małej średnicy (opcjonalny przy prostszych dekoracjach)

Składniki:
* na ciasteczka maślane (czyli nasze mini mazurki):
- 180g miękkiego masła,
- 170g (1 1/4 szkl.) cukru pudru,
- 1 jajko,
- 1/4 łyżeczki soli,
- 1/5 łyżeczki ekstraktu waniliowego (ja pominęłam),
- ziarenka z 1 laski wanilii (ja zastąpiłam aromatem),
- 330g (2 szkl. + 1 łyżka) mąki pszennej (typ 500)

* na masę cukrową:
- 3 łyżeczki żelatyny,
- 50ml (1/4 szkl.) zimnej wody,
- 600g (4-4,5 szkl.) cukru pudru,
- 75g (trochę mniej niż pół szkl.) glukozy (dostępna w aptekach i w większości supermarketów)

* na lukier:
- 1 białko,
- 1-1,5 szkl. cukru pudru,
- sok z 1/4 cytryny

Wykonanie:
Masło włożyć do miski i zmiksować na puszystą masę (ok.2 min.).
Dodać cukier puder i wymieszać.
Dodać jajko, sól, ekstrakt i ziarenka wanilii (lub aromat) i zmiksować.
Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki.
Piekarnik nastawić na 180°C.
Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać ciasteczka i układać na blasze wyściełanej papierem do pieczenia.
Piec 12-15 min - aż ciasteczka będą miały piękny złoty kolor.

W międzyczasie przygotować masę cukrową:
Do szklanki z zimną wodą wsypać żelatynę i poczekać kilka minut, aż napęcznieje.
W większym rondlu zagotować wodę.
Żelatynę przełożyć do mniejszego rondla, dodać glukozę i wymieszać, trzymając nad większym rondlem tak, by dno mniejszego nie dotykało wody. Mieszać do uzyskania jednolitego płynu.
Przelać do miski lub garnka i odczekać aż trochę przestygnie.
Miksując, stopniowo dodawać cukier puder. 
Na początku masa będzie się bardzo kleiła.

Z lewej - masa po dodaniu 2 szkl. cukru pudru. Z prawej - efekt końcowy.
Jeśli konsystencja będzie za rzadka - dodać trochę cukru pudru.
Masę zagnieść i przełożyć na stolnicę posypaną cukrem pudrem lub mąką ziemniaczaną.
Rozwałkować na grubość 2 mm.
Wkrawać kształty tą samą foremką co ciasteczka.
Jeśli zostanie trochę masy - można ją przechowywać szczelnie zawiniętą w folię w suchym, ciemnym i chłodnym miejscu, a przed kolejnym użyciem jeszcze trochę wyrobić, by znów stała się plastyczna.

Zrobić lukier (ja zamiast lukru użyłam pisaków cukrowych):
W misce zmiksować wszystkie składniki (można też dokładnie wymieszać łyżką), tak by nie było grudek cukru pudru, a lukier był bardzo gęsty - nie może się rozlewać na ciasteczkach. Przełożyć do worka cukierniczego.

Wystudzone mini mazurki smarować cienką warstwą lukru lub, za pomocą worka cukierniczego, obrysować lukrem brzegi ciasteczek 1 cm od krawędzi. Przytwierdzać warstwy z masy cukrowej i ozdabiać ciasteczka wedle własnego widzimisię :)


Na przykład, można przyklejać lukrem małe cukrowe kwiatki lub perełki. Lukier przykleja też atłasowe wstążki, które mają funkcję stricte dekoracyjną - ściągamy je przed zjedzeniem ciasteczka ;)
Albo, zamiast masy cukrowej można również pokryć mazurki lukrem plastycznym.


Z lukru plastycznego lub masy cukrowej można też zrobić wstążki i kokardy. Natomiast lukier z białka nie służy wyłącznie jako klej ;) - można nim oczywiście robić przeróżne wzory na mini mazurkach. 
Miłej zabawy! :)

niedziela, 25 marca 2012

Cake pops pisankowe


Nadciągają Święta ;) a wraz z nimi szperanie po blogach i książkach kucharskich za przepisami na świąteczne wypieki. A kto powiedział, że obok tradycyjnych ciast - babki, mazurka, sernika - nie ma miejsca dla odrobiny nowoczesności? Takie pisankowe cake pops na pewno wyglądałyby uroczo na świątecznym stole. Wersja z polewą z białej czekolady - dla wielbicieli tejże (ja się po raz kolejny przekonałam, że jednak do nich nie należę ;) cake pops w tej wersji są baaardzo słodkie ;)). Przepis podstawowy stąd, ale dodałam trochę soku z cytryny - nie wiem czemu, ale ten aromat kojarzy mi się z wiosną :) Post z dedykacją dla Wybredy.


Przepis na: ok. 20 cake pops. Przygotowanie: ok. 50 min. Chłodzenie: łącznie 45 min.

Przyrządy kuchenne:
- miska,
- blacha, 
- 2 rondle, 
- mikser (opcjonalnie),
- 20 patyczków do lizaków (można też użyć drewnianych patyczków do lodów lub nieco "skróconych" patyczków do szaszłyków), 
- szklanka (najlepiej o wąskiej podstawie), 
- folia spożywcza,
- papier do pieczenia, 
- łyżeczka,
- kawałek styropianu

Składniki:
- 400g ulubionego suchego ciasta (np. babkowe, biszkoptowe, czekoladowe... lub gotowego spodu do tortu :)),
- 200g serka mascarpone,
- 2-3 łyżki soku z cytryny,
- 250g białej czekolady do obtoczenia,
- 1 łyżka oleju,
- posypki, ewentualnie pisaki cukrowe

Wykonanie:
Przygotować trochę miejsca w zamrażalniku :)
Ciasto pokruszyć do miski i dokładnie wymieszać z mascarpone i sokiem z cytryny (można sobie pomóc mikserem).
Ostrożnie zagnieść w kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażalnika na 15 min.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wyjąć ciasto; za pomocą łyżeczki najpierw lepić kulki (o średnicy ok. 3 cm), a potem formować z tych kulek jajeczka i układać je na blasze.
Włożyć znów do zamrażalnika na kolejne 15 min.

Wyglądają jak ziemniaczki :P a to dlatego, że gotowy spód do tortu jest na wierzchu trochę ciemniejszy niż w środku ;)

Większy rondel wypełnić do połowy wodą i postawić na ogniu, doprowadzając do wrzenia.
Czekoladę posiekać na drobne kawałki i umieścić w mniejszym rondlu. Dodać łyżkę oleju.
Mniejsze naczynie ustawić nad większym (z gotującą się wodą) i mieszać, aż czekolada się rozpuści.
Wyciągnąć kulki z zamrażalnika.
Końcówki patyczków do lizaków moczyć w polewie czekoladowej i wtykać w kulki, nie dalej niż do ich połowy.
Ułożyć znowu na blasze i znów dać do zamrażalnika na 15 min.
W tym czasie czekolada przestygnie, trzeba więc ją ponownie trochę rozpuścić.
Polewę przelać do szklanki/kubka.
Wyjąć kulki i zanurzać je w polewie, nie mieszając(!) i delikatnie strzepując nadmiar.
Od razu ozdabiać posypką i wbijać do styropianu.
Ponieważ czekolada szybko wysycha, a ja nie nadążałam z przyklejaniem moich cukrowych motylków - pomagałam sobie pisakami cukrowymi ;)
Najlepiej przechowywać w lodówce.



AdSense

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...