Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maślanka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maślanka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 maja 2015

Maślankowe gofry - serduszka na patyku


To, że jestem gadżeciarą, wiadomo nie od dziś. Przeglądając więc gazetkę ulubionego supermarketu i widząc gofrownicę na serca-lizaki zaznaczyłam ją grubo długopisem i położyłam (otwartą na właściwej stronie) na komodzie w przedpokoju. Wracając z pracy, mąż wiedział już co to znaczy ;) i po krótkich ustaleniach ("nie, 'po pracy' na pewno już ich nie będzie") wspomaganych właściwą miną (oczy kota ze Shreka), zaczęłam szykować miejsce na szafce ;) Przepisu specjalnie nie szukałam - przeczuwałam, że będzie jakiś w instrukcji obsługi, a zawsze lubię od tych zaczynać, kiedy używam sprzętu po raz pierwszy. No i co Wam powiem - maślanka w gofrach bardzo do mnie przemawia :) Gofry wyszły miękkie i aromatyczne. A na patyczkach - ujmują mnie za serce ;) 
Polecam przepis - również do zwykłej gofrownicy!

Przepis na: 25-30 gofrów w kształcie serca. Przygotowanie: 21 min. Wypiekanie: 25-30 min.

Przyrządy kuchenne:
- gofrownica,
- duża miska,
- 2 mniejsze miski,
- miseczka,
- mikser,
- pędzel kuchenny

Składniki:
- 500ml maślanki,
- 6 jajek,
- 150g miękkiego masła,
- 200g cukru,
- 400g mąki,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- olej słonecznikowy do posmarowania blachy,
- cukier puder do posypania

Wykonanie:
1) Białka oddzielić od żółtek - żółtka dać do małej miseczki, białka do średniej. Odstawić.
2) W drugiej średniej misce wymieszać dokładnie mąkę z proszkiem do pieczenia.
3) W dużej misce zmiksować masło i cukier na puszysty krem.
4) Partiami dodawać żółtko i maślankę cały czas miksując.
5) Partiami dodawać mąkę. Odstawić.
6) Ubić białka na sztywną pianę (końcówki miksera muszą być czyste), dodać do masy i szpatułką, delikatnie wymieszać całość. Odstawić na 30 min.
7) Pod koniec tego czasu rozgrzać gofrownicę i wysmarować ją niewielką ilością oleju słonecznikowego.
8) Nakładać po 2 łyżki do każdej sercowej komory, wyrównać, kłaść patyczki i piec 4-5 min.
9) Podawać z cukrem pudrem lub tak jak lubicie :)
Smacznego!



środa, 4 lutego 2015

Walentynkowe kapkejki z niespodzianką


Niby zwykłe kapkejki, a tu w środku...


ta daaam!


Mój pierwszy wypiek z niespodzianką! :) Nie do końca 3D - serca są bardziej 2D, tzn. nie będzie tak, że z której strony nie ugryziesz, będziesz widział serce w przekroju. Widać je tylko jak przekroi się kapkejka pół i nóż przejdzie dokładnie wzdłuż ciastowego kształtu w środku - dlatego trzeba zapamiętać pozycję, w jakiej ustawiało się serduszka, zanim się włoży blachę do piekarnika. A po wyciągnięciu i ostudzeniu polecam zrobić małą dziurkę w papilotce, w miejscu, w którym powinniśmy przekroić babeczkę. Potem to już jak byśmy nie ustawili wypieków na paterze/talerzu, to zawsze znajdziemy miejsce, w którym trzeba kroić. No i wtedy będzie efekt WOW ;) A druga fala tego efektu będzie po spróbowaniu babeczek - niebiańskie! Od teraz mój ulubiony przepis na kapkejki ever! ;) Polecam!

Przepis z tej strony.

Przepis na: 12 kapkejków. Przygotowanie: 45 min. Pieczenie: 20 min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha na muffinki,
- papilotki lub trochę masła do wysmarowania formy,
- mała forma do pieczenia, np. tortownica o średnicy 16cm,
- mała wykrawaczka w kształcie serca,
- 2 miski,
- mikser,
- sitko,
- worek cukierniczy z tylką (opcjonalnie),
- papier do pieczenia,
- drewniana wykałaczka

Składniki:
*na babeczki:
- różowy lub czerwony barwnik spożywczy w żelu
- 1 szkl. maślanki (temp. pokojowa),
- 120g (pół kostki + 1 1/2 łyżki) miękkiego masła,
- 2 jajka,
- 250g (1 1/2 szkl.) mąki,
- 300g (1 1/3 szkl.) cukru,
- łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- szczypta soli

*na krem (dla wysokich stożków proporcje trzeba podwoić):
- 250g mascarpone,
- 200g śmietanki krmówki,
- cukier puder do smaku (kilka łyżek)

Wykonanie:
1) Małą formę/tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia.
2) Piekarnik nastawić na 180C.
3) W większej misce zmiksować masło, cukier, ekstrakt waniliowy i sól na (w miarę) puszystą masę.
4) Dodawać po jednym jajku i miksować.
5) Odlać 2 łyżki maślanki do szklanki i odstawić, resztę wlać do miski i zmiksować.
6) W mniejszej misce dokładnie wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia i dodawać partiami do masy, miksując na niskich obrotach.
7) 8 łyżek otrzymanej masy przełożyć do mniejszej miski, dodać 2 łyżki maślanki (ze szklanki ;)) i odrobinę barwnika w żelu - tyle co na końcu łyżeczki - i dokładnie wymieszać.
8) Przelać różową masę do małej formy/tortownicy i wstawić do piekarnika na ok 10 min. pieczenia (do suchego patyczka). Potem wyjąć i lekko ostudzić.
9) W międzyczasie blachę na muffinki wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem.
10) Wyjąć różowe ciasto z blachy i wykrawaczką produkować małe serca (ma być ich 12).


11) Na dno papilotek dać po łyżeczce "białej" masy a potem po kolei brać serca i ustawiać je pionowo w formie z papilotkami, tak, żeby dotykały dna; resztę miejsca w papilotce wypełniać białą masą - do 3/4 wysokości. Pamiętajcie w którą stronę są skierowane serca w papilotkach!
12) Włożyć blachę do piekarnika i piec 20 min, do suchego patyczka. Ostudzić. Po ostudzeniu zrobić dziurkę drewnianą wykałaczką z boku papilotki, żeby wiedzieć w którą stronę potem ewentualnie kroić kapkejka dla efektu wow ;)
13) W czasie studzenia umyć dużą miskę :) włożyć do niej mascarpone i chwilę zmiksować, by serek był bardziej puszysty.
14) Następnie dodać kremówkę i przesiany przez sitko cukier puder, i zmiksować na sztywno.
15) Krem albo przekładać do worka cukierniczego i ozdabiać babeczki albo nakładać go za pomocą noża bezpośrednio na babeczkę.
16) Żeby ukazać drugiej półówce/gościom niespodziankę można przekroić kapkejka na pół, kierując się podpowiedzią czyli dziurką w papilotce ;)
Smacznego!



środa, 28 stycznia 2015

Mini-kapkejki czekoladowe na walentynki


W tym roku mamy ostro: 12 lutego Tłusty Czwartek ze swoją załogą (pączkami, oponkami, faworkami...), a dwa dni później Walentynki ze swoją armią miłosnych czekoladek, lizaków i innych słodkich cudowności. No i jak tu się oprzeć? ;) Dokładam jeszcze do tej drugiej grupy swoją brygadę mini-kapkejków. Postawiłam na prostotę - bogate w smaku czekoladowe babeczki i waniliowy krem z mascarpone. Ale pomyślałam za to, że ze względu na ich mały rozmiar można je fajnie ułożyć w serducho i podrasować kolorystycznie - zrobić różowy krem z efektem ombre. Prosta sprawa - po prostu dodaje się stopniowo odrobinę barwnika. Trzeba tylko pamiętać, żeby zaczynać od naprawdę małej ilości - jak damy za dużo, to uzyskanie różnicy między poszczególnymi odcieniami będzie trudne do osiągnięcia. Zachęcam do eksperymentowania! :)

Babeczki ze zmodyfikowanej wersji tego przepisu - chyba mój ulubiony na kapkejki czekoladowe :)

Przepis na: 24 mini-kapkejki. Przygotowanie: 27 min. Pieczenie: 13 min.

Przybory kuchenne:
- blacha na mini-muffinki,
- mini-papilotki lub trochę masła do wysmarowania formy,
- 2 miski,
- mikser,
- sitko,
- rękaw cukierniczy + dowolna mała tylka

Składniki:
*na mini-kapkejki
- 100ml (niecałe pół szklanki) maślanki (temp. pokojowa),
- 40g (1/3 szkl.) ciemnego kakao,
- 4 1/2 łyżki oleju roślinnego,
- 1 duże jajko,
- 100g (niecałe pół szkl.) cukru,
- 100g (trochę ponad pół szklanki) mąki,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- szczypta soli

*na krem:
- 250g mascarpone,
- ok. 2 łyżki cukru pudru (do smaku),
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- barwnik różowy w żelu

Wykonanie:
1) Robimy kapkejki: blachę wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem i nastawić piekarnik na 180C.
2) W mniejszej misce wymieszać mąkę, kakao, sodę i sól.
3) W większej misce dokładnie wymieszać cukier, maślankę, olej i jajko.
4) Miksując na niskich obrotach, do masy mokrych składników, dodawać partiami suche. Zmiksować, aż powstanie gładka masa.
5) Wypełnić papilotki otrzymaną masą, mniej więcej do 3/4 wysokości.
6) Piec ok. 13 min., do tzw. suchego patyczka. Wystudzić.
W czasie studzenia można ułożyć babeczki na kształt serca na tacy/paterze.
7) W międzyczasie umyć miskę :) i przygotować krem: mascarpone zmiksować, aby nabrało trochę puszystości.
8) Dodać przesiany przez sitko cukier puder i ekstrakt waniliowy, i zmiksować.
9) Teraz będziemy dodawać barwnik, stopniowo. Kolor #1: najpierw dodać małą ilość różowego barwnika (wystarczy na końcu łyżeczki) i zmiksować. 
10) Przełożyć większą część kremu do rękawa cukierniczego i ozdobić nimi babeczki tworzące kontury serca.
11) Jeśli zostanie w worku trochę kremu - wycisnąć go z powrotem do miski. Kolor #2: dodać tyle samo barwnika (na końcu łyżeczki) i zmiksować.
12) Przełożyć część kremu do rękawa, wycisnąć ewentualne resztki koloru #1 z rękawa i ozdobić kapkejki wewnątrz serca kolorem #2, pozostawiając jedną babeczkę w środku.
13) Znowu, jeśli zostanie trochę kremu w worku, wycisnąć do miski. Kolor #3: dodać taką samą ilość barwnika jak poprzednio i zmiksować.
14) Przełożyć krem do worka, wycisnąć z niego ewentualne resztki koloru #2 i ozdobić centralną babeczkę kolorem #3.
Smacznego!



poniedziałek, 19 stycznia 2015

Bułeczki cynamonowe à la Cinnabon {Szwecja/USA}




O matko, o matko! Wyszły niemalże identyczne! (Niemalże, bo któż wie co jest w tajemnym przepisie legendarnych bułeczek z Cinnabon ;)). Pyszne, ciepłe, aromatyczne i TA POLEWA... Boska. Jeśli kiedyś próbowaliście tych (nota bene) amerykańskich bułeczek szwedzkiego pochodzenia, to dobrze wiecie z czym macie do czynienia. Cynamonki są słodkie. Mega słodkie. Uprzedzam, żeby bez kawy/gorzkiej herbaty do nich nie podchodzić. Natomiast kiedy już się zaopatrzycie w swój preferowany napój bezzwłocznie i natychmiastowo sięgnijcie po bułeczkę. Raj dla cynamomaniaków. Polecam!

Przepis z tej strony, z moimi drobnymi zmianami.

Przepis na: 12 bułeczek. Przygotowanie: 1 h 25 min. + 2,5 h na rośnięcie ciasta. Pieczenie: 20 min.

Przyrządy kuchenne:
- 2 miski,
- mikser ze spiralnymi końcówkami (w KitchenAidze końcówka z hakiem),
- blacha o wymiarach ok. 32x22cm,
- rondelek lub mikrofalówka,
- wałek,
- papier do pieczenia,
- czysta ściereczka

Składniki:
*na bułeczki:
- 1 1/2 łyżeczki drożdży instant,
- 1/4 szkl. maślanki (temp. pokojowa),
- 2 jajka,
- 7 łyżek (100g) miękkiego masła (6 do ciasta, 1 łyżka do wysmarowania miski),
- 1/2 szkl. (110g) cukru,
- 5 - 5 1/2 szkl. (800-880g) mąki,
- 2 łyżeczki soli,
- 1 szkl. ciepłej wody

*na nadzienie:
- 330g (1 1/2 szkl.) cukru trzcinowego (najlepiej drobnego, ale zwykły tez jest ok),
- 2 łyżki cynamonu,
- 100g miękkiego masła,
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

*na polewę:
- 125g serka mascarpone,
- 1 szkl. (170g) cukru pudru,
- 50g miękkiego masła,
- 1/2 łyżeczki soku z cytryny,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- 1/2 łyżeczki soli

Wykonanie:
1) Do dużej miski wlać ciepłą wodę, dodać cukier i suche drożdże. Wymieszać dokładnie i odstawić na 5-10 min, aż zaczną się tworzyć bąbelki.
2) W rondelku lub mikrofalówce rozpuścić 6 łyżek masła i ostudzić je.
3) W mniejszej misce wymieszać 4 szkl. (640g) mąki z solą (2 łyżeczki).
4) Do mieszanki drożdżowej dodać ostudzone masło, maślankę i jajka, i zmiksować.
5) Miksując na niskich obrotach, dodawać partiami mąkę. Po wykorzystaniu 4 szkl. mąki trzeba sprawdzić czy ciasto klei się do boków miski. Jeśli tak - trzeba dodawać jeszcze po pół szklanki mąki, aż ciasto będzie sprężyste i niekleiste (w KitchenAidzie zacznie samo formować się w kulę w czasie miksowania - ja zużyłam 5 szklanek mąki). Miksować jeszcze przez 5 min. na niskich obrotach lub ugniatać na posypanej mąką stolnicy.
6) (Jeśli ciasto było do końca miksowane, wyłożyć je teraz na posypaną mąką stolnicę i chwilę ugniatać). Z ciasta uformować kulę. Miskę umyć i powycierać.
7) Pozostałą łyżką masła wysmarować wnętrze miski i włożyć do niej ciasto.
8) Przykryć miskę czystą ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na 1,5-2 godziny, aż podwoi swoją objętość.

9) W międzyczasie w mniejszej misce wymieszać cukier trzcinowy, cynamon i mąkę ziemniaczaną. Odstawić.
10) Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, tak, żeby pokrywał też boki blachy.
11) Wyrośnięte ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 45 cm w pionie x 60 cm w poziomie.
12) Rozsmarować miękkie masło palcami po rozwałkowanym cieście, pozostawiając ok. 2 cm wolnego miejsca wzdłuż dolnego dłuższego boku.
13) Posypać ciasto mieszanką cukru i cynamonu na całej powierzchni posmarowanej masłem (bez dolnego "czystego" paska). Delikatnie przejechać wałkiem po cieście, przygniatając sypkie składniki nadzienia do masła.
14) Zwinąć ciasto w rulon, zaczynając od górnego, dłuższego boku, zwijając w swoją stronę aż do "czystego"paska.
15) Pokroić rulon na pół, potem każdą połowę znowu na pół, a każdą ćwiartkę na 3 części. Układać na blasze "wnętrzem" do góry, zachowując nieco odległości między bułeczkami.
16) Blachę przykryć czystą ściereczką i odstawić bułeczki do wyrośnięcia na min. 1 h.

17) Ok. 10 min przed końcem tego czasu nastawić piekarnik na 180C.
18) Piec bułeczki 20 min., aż się ładnie zarumienią.
19) W międzyczasie umyć i powycierać mniejszą miskę, i umieścić w niej mascarpone i masło. Zmiksować na puszystą masę.
20) Dodać cukier puder, sok z cytryny, sól i ekstrakt waniliowy, i zmiksować na gładką polewę.

21) Upieczone bułeczki odstawić na kilka chwil, żeby lekko ostygły, następnie łyżeczką posmarować wszystkie połową ilości polewy. Odczekać kilka minut, aż jeszcze trochę ostygną i posmarować resztą polewy.
Można też najpierw je oddzielić od siebie i posmarować raz i drugi raz.

Najlepsze jeszcze ciepłe, koniecznie z kawą lub herbatą :) Smacznego!







środa, 20 sierpnia 2014

Ucierane ciasto marmurkowe


Maślanka czyni cuda. Obstawiam, że to dzięki niej to ciasto marmurkowe jest takie absolutnie wilgotne, miękkie i rozpływające się w ustach. A dzięki temu, że pochodzi z rodu ciast ucieranych, jest bajecznie proste w wykonaniu. Żadnych zaawansowanych technik, podchwytliwych manewrów, niezbędnej wiedzy tajemnej. Lanie warstw do keksówki to naprawdę nic trudnego. Piece of cake, rzekłabym. Zatem nie ma na co czekać tylko pora pocieszyć siebie i innych tym oto ciastem. A pocieszyć trzeba (i to jak!) choćby z tego względu, że (przynajmniej w moich stronach) tegoroczny sierpień obraził się na porę roku do tej pory z nim kojarzoną (i wciąga nas wszystkich w ten swój foch), w kościach czuć już jesień i patrząc na kolekcje jesień-zima dumnie eksponowane w sklepach po raz pierwszy od lat nie myślicie, że to jakiś absurdalnie głupi żart... <załamka>.
A wracając do ciasta :) kto chętny, ambitny i dysponujący czasem, może do niego przygotować lukier lub inną ulubioną polewę i elegancko udekorować jego wierzch, ale równie smaczne jest ot takie proste, a jednak nie tak całkiem pozbawione finezji dzięki dwukolorowym falom. Poświęćcie mu chwilę swojego czasu, a po wszystkim usiądźcie wygodnie i zajadajcie. Uprzedzam, że na jednym kawałku się nie skończy!

Przepis pochodzi z magazynu KUCHNIA #08/2014.

Przepis na: 1 keksówkę ciasta. Przygotowanie: 50 min. Pieczenie: 50 min - 1 h.

Przyrządy kuchenne: 
- keksówka o wymiarach 21 x 10 cm,
- rondelek,
- 2 miski,
- mikser

Składniki:
- 30g dobrego kakao,
- 150ml maślanki (w temp. pokojowej),
- 45ml wody (ja dałam więcej),
- 200g cukru,
- 115g miękkiego masła (+ trochę do wysmarowania formy),
- 2 jajka,
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego,
- 190g mąki (+ trochę do posypania formy),
- 1/2 płaskiej łyżki proszku do pieczenia,
- 1/2 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej,
- szczypta soli

Wykonanie:
1) W mniejszej misce przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól. Odstawić.
2) W większej misce miksować masło przez 1 min., dodać cukier i zmiksować na białą puszystą masę.
3) Dodawać po jednym jajku, cały czas miksując.
4) Dodawać na zmianę mieszankę mąki i maślankę, zaczynając i kończąc na mące. Połowę ciasta przełożyć do drugiej miski.
5) Piekarnik nastawić na 180C.
6) Do rondelka wsypać kakao, zalać wodą, wymieszać i zagotować (potrzebowałam więcej wody, żeby kakao się rozpuściło - trzeba stopniowo dodawać). Odstawić, lekko ostudzić.
7) W międzyczasie wysmarować keksówkę masłem i posypać mąką.
8) Rozpuszczone kakao połączyć z połową ciasta ucieranego.
9) Drugą połowę wymieszać z ekstraktem waniliowym.
10) Na dno keksówki wlewać na zmianę porcję ciasta kakaowego i waniliowego (mi wyszły po 4 warstwy obu rodzajów ciasta).
11) W masę włożyć nóż i przeciągnąć wzdłuż formy, by utworzyły się fale.
12) Piec 50-60 min, do tzw. suchego patyczka.
Opcjonalnie można polać ciasto lukrem (z wody i cukru pudru) lub inną polewą.
Smacznego!


wtorek, 12 sierpnia 2014

Babka jagodowa na maślance



Do projektu śniadaniowego szukałam wypieków. Nie mógł to być tort kilkupiętrowy, ani kapkejki z kremem (wyjątkowo tym razem mnie nie przekonały). Musiał to być jakiś pasujący dodatek do śniadaniowych muffinów, gofrów, bułeczek...
Postanowiłam poradzić się wujka Google i przez zboczenie zawodowe wpisałam (tak ni z gruchy ni z pietruchy) breakfast cake
Behold.
Coś takiego autentycznie istnieje. Żyłam w nieświadomości! Tzn. dla mnie wszystko co słodkie można zjeść na śniadanie i każde ciasto pałaszowane z rana może być "ciastem śniadaniowym". A tu jednak nie, jednak rzeczone breakfast cake czy coffee cake ma tożsamość własną. Chociaż oblicza różne. Orzechowe chociażby. Jabłkowe. Waniliowe (sami widzicie, że to nie była łatwa decyzja ;)). 
Jednak to ciasto jagodowe wygrało plebiscyt na ciasto-śniadaniowe-do-projektu-śniadaniowego chociaż trochę zmieniłam jego formę - na taką do babki :) Posypane cukrem pudrem albo polane lukrem jest absolutnie boskim kompanem do porannej kawy lub herbaty. 
Muffinki, gofry i bułeczki przyjęły je jak swoje.

Przepis znaleziony tu.

Przepis na: ok. 18-20 kawałków. Przygotowanie: 23 min. Pieczenie 45 min.

Przyrządy kuchenne:
- tortownica o średnicy 20 cm lub forma na babkę,
- 3 miski,
- mikser,
- papier do pieczenia

Składniki:
- 1 1/2 szkl.* jagód,
- 1 szkl.* maślanki (w temp. pokojowej),
- 1 jajko,
- 1 białko,
- 6 łyżek miękkiego  masła (+ ewentualnie trochę do wysmarowania formy do babki),
- 3/4 szkl. cukru,
- 1 1/2 szkl. mąki (+ dodatkowo 1-2 łyżki),
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/4 łyżeczki soli,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- cukier puder do posypania

*-  poza sezonem można dać 2 szkl. jagód i 1 1/3 szkl. maślanki.

Wykonanie:
1) Jagody umyć i osuszyć.
2) Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia (formę do babki wysmarować masłem i posypać mąką). Piekarnik nastawić na 180C.
3) W misce zmiksować masło i cukier na puszystą masę (ok. 2 min.).
4) Dodać jajko, białko i ekstrakt waniliowy i dokładnie zmiksować.
5) W drugiej misce przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól.
6) Do masy maślanej dodawać na zmianę mieszankę mąki i maślankę, w trzech partiach, zaczynając i kończąc na mące.
7) W trzeciej misce wymieszać jagody z 1-2 łyżkami mąki, tak żeby owoce były w całości nią pokryte.
8) Wersja na tortownicę: połowę masy wylać do formy, posypać połową jagód, zalać resztą masy i na koniec wysypać resztę jagód na wierzch.
Wersja na formę na babkę: najpierw łyżką nałożyć 5-7 mm warstwę masy, potem wysypać połowę jagód, zalać połową pozostałej masy, potem reszta jagód i reszta masy.
9) Włożyć do piekarnika, piec 45-50 min, do tzw. suchego patyczka.
10) Wyciągnąć, studzić najpierw 10 min. w formie, a potem wyłożyć na kratkę, posypać cukrem pudrem.





wtorek, 6 sierpnia 2013

Muffiny z wiśniami, białą czekoladą i kruszonką




Szczerze? Aż sama się zdziwiłam, że wyszły tak dobre. Wiśnie są tak cudownie otulone miękkim ciastem, biała czekolada tu i ówdzie się przyrumieniła, aromatyczna kruszonka rozpływa się w ustach. Absolutnie pyszne.
Niniejszym lądują na liście popisowych muffinek ;)

Przepis na 12-14 muffinek. Przygotowanie: 23min. Pieczenie: 20-25min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha na muffinki,
- papilotki (lub trochę masła do wysmarowania blachy),
- 2 miski,
- miseczka (na kruszonkę),
- łyżka lub łyżka do lodów,
- drylownica

Składniki:
* suche:
- kopiasta szklanka wiśni,
- tabliczka białej czekolady,
- 3/4 szkl. brązowego cukru,
- 2 szkl. mąki,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- szczypta soli,

* mokre:
- 1/2 kostki (100g) masła,
- 1 szkl. maślanki (temp. pokojowa),
- 2 jajka (temp. pokojowa - najlepiej wcześniej je rozbić do miseczki),
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

* kruszonka:
- 2 łyżki masła,
- 2 łyżki cukru pudru,
- 4 łyżki mąki

Wykonanie:
1) Masło rozpuścić i ostudzić.
2) Wiśnie umyć, osuszyć i wydrylować.
3) Czekoladę pokroić na drobne kawałki.
4) Robimy kruszonkę: w miseczce (lub na czystym blacie) posiekać nożem masło, cukier puder i mąkę.
5) Całość pocierać palcami, tworząc większe lub mniejsze okruchy kruszonki.
6) Piekarnik nastawić na 180C.
7) Blachę wyściełać papilotkami lub wysmarować masłem.
8) Wszystkie suche składniki wrzucić do jednej miski i wymieszać.
9) W drugiej misce wymieszać wszystkie mokre składniki.
10) Mokre wlać do suchych i mieszać tylko do połączenia składników (jeśli będziemy mieszać za długo muffinki mogą wyjść twarde).
11) Papilotki napełnić masą do mniej więcej 2/3-3/4 wysokości. Na wierzchu posypać kruszonką.
12) Wstawić do piekarnika na 20-25 min.; piec do tzw. suchego patyczka.
Długo zachowują świeżość :) Polecam!





niedziela, 17 marca 2013

Kapkejki à la After Eight


Wspaniałe czekoladki After Eight przeobrażone w kapkejki ;) Pomysł pojawił się jak grom z jasnego nieba, (ostatnio w czasie szkolenia w pracy :P) gdy wspominałam z rozrzewnieniem warstwę miętową tego brownie...Om nom nom nom.
Nie mogłam się powstrzymać i do masy czekoladowej dodałam drobno posiekaną czekoladę deserową (którą ostatnio odkrywam na nowo). Przyznaję się bez bicia, że wyszły ...naprawdę pyszne. Puszyste, wilgotne, mocnoczekoladowe. No i ten krem!... Zachęcam do spróbowania!
Uwaga! Po pierwszym gryzie typowemu łasuchowi włącza się tryb "odkurzacz" i babeczka jest pochłaniana w okamgnieniu. Zostaliście ostrzeżeni.
;)

Przepis na: 12 kapkejków. Przygotowanie: ok. 50 min. + studzenie babeczek. Pieczenie: 20 min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha na muffinki,
- papilotki lub trochę masła do wysmarowania formy,
- miska,
- mikser,
- sitko,
- trzepaczka,
- rękaw cukierniczy

Składniki:
*na kapkejki:
- 6 czubatych łyżek kakao,
- 100g czekolady deserowej,
- 3/4 szkl. mąki,
- 3/4 szkl. cukru,
- 1 jajko,
- 1/3 szkl. + 2 łyżki ciepłej wody,
- 1/3 szkl. + 4 łyżki maślanki,
- 2 1/2 łyżki oleju roślinnego,
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

*na krem miętowy:
- 8 łyżek likieru miętowego,
- 160g masła,
- 460g (4 szkl.) cukru pudru,
- 6 łyżek śmietanki kremówki

Wykonanie:
1) Blachę na muffinki wyłożyć papilotkami.
2) Czekoladę posiekać na drobne kawałki.
3) Piekarnik nastawić na 180C.
4) W dużej misce dokładnie wymieszać mąkę, kakao, cukier, sodę, proszek do pieczenia, sól i kawałeczki czekolady.
5) Dodać jajko, ciepłą wodę, maślankę, olej i ekstrakt waniliowy i miksować przez ok.3 min.
6) Napełnić blachę masą.
7) Piec ok. 20 min., do tzw. suchego patyczka. 
8) Wyjąć i ostudzić zupełnie.
9) W międzyczasie umyć miskę :) i przesiać do niej przez sitko cukier puder.
10) Dodać resztę składników i zmiksować na gładki krem.
11) Nałożyć krem do worka cukierniczego i ozdobić kapkejki (albo pięknie wysmarować za pomocą noża).
Można również polać babeczki roztopioną czekoladą ;) Pycha.




wtorek, 26 lutego 2013

Chocolate Chip Muffins - muffinki z kropelkami czekolady {USA}


Chocolate Chip Muffins - słodkości z kategorii "już na samą myśl o nich robi mi się ciepło od środka ^ ^"
Muffinki, gorąca czekolada...albo kawa...albo wyborna herbata... plus oczywiście wygodny fotel wieczorową porą i ciepły kocyk - moja recepta na zimową chandrę ;)
Proste, łatwe, przyjemne, mięciutkie, wilgotne, szybkie i przede wszystkim pyszne ;)
Zachęcam :)

Przepis na: 12 muffinek. Przygotowanie: 12 min. Pieczenie: 16-18 min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha do muffinek,
- papilotki (lub trochę masła do wysmarowania formy),
- 2 miski,
- łyżka :)

Składniki:
*suche:
- 150g kropelek czekoladowych,
- 1,5 szkl. mąki,
- 3/4 szkl. brązowego cukru,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- szczypta soli

*mokre:
- 3/4 szkl. maślanki,
- 1/2 szkl. oleju roślinnego,
- 1 jajko,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Wykonanie:
1) Piekarnik nastawić na 180C.
2) Blachę wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem.
3) W mniejszej misce wymieszać wszystkie mokre składniki.
4) W większej misce wymieszać wszystkie suche składniki.
5) Mieszaninę składników mokrych wlać do suchych i wymieszać łyżką tylko do połączenia składników. Ciasto ma być grudkowate.
6) Papilotki wypełniać ciastem mniej więcej do 3/4 ich wysokości.
7) Piec 16-18 min, do tzw. suchego patyczka.
Et volià ;) !


P.S. Gdybyście znali miejsce (najlepiej internetowe ;)), w którym można dostać takie najprawdziwsze chocolate chips/czekoladowe kropelki, jakich np. Bakerella używa w swoich przepisach - proszę, dajcie znać ;) Chętnie zostanę stałą klientką ^ ^

AdSense

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...