czwartek, 28 marca 2013

Sernik londyński - London Cheesecake {UK}


Oto krewniak nowojorskiego sernika ;) - prosto z Londynu! 
Bardzo smaczny, gładki, kremowy...ale jakoś kojarzę, że nowojorski wywołał u mnie silniejsze emocje ;) Plus, o dziwo, londyński jest według mnie za mało słodki :O Sugeruję dodać więcej cukru ;)
Smacznego!

Przepis Nigelli z 'Jak być domową boginią'.

Składniki na: 1 tortownicę (10-12 kawałków) sernika. Przygotowanie: 28 min. (+ ok.12 min. na mielenie twarogu). Pieczenie: 50 + 10 min.

Przybory kuchenne:
- tortownica o średnicy 20-22 cm,
- malakser/blender,
- miska,
- mikser,
- naczynie żaroodporne,
- folia aluminiowa

Składniki:
*na spód:
- 150g herbatników,
- 75g masła + trochę do wysmarowania tortownicy

*na sernik:
- 600g twarogu zmielonego przynajmniej dwukrotnie (lub sprawdzonego gotowego),
- 150g (3/4 szkl.) drobnego cukru (dałabym więcej),
- 3 duże jajka,
- 3 duże żółtka,
- 1 1/2 łyżki ekstraktu waniliowego,
- 1 1/2 łyżki soku z cytryny

*warstwa śmietanowa:
- 200g (3/4 szkl.) kwaśnej śmietany,
- 1 łyżka drobnego cukru (dałam 1 1/2 łyżki cukru pudru),
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

Wykonanie:
1) Masło rozpuścić i ostudzić.
2) Twaróg zemleć.
3) Do malaksera pokruszyć herbatniki i zemleć na piasek, wlać rozpuszczone masło i jeszcze raz zmiksować.
4) Tortownicę wysmarować masłem, wsypać do niej pokruszone herbatniki i wyłożyć nimi spód, ugniatając dłonią lub łyżką (wypukłą jej częścią). Wstawić do lodówki na czas przygotowania sernika.
5) Piekarnik nastawić na 180C.
6) Twaróg zmiksować, aż będzie gładki, dodawać po kolei i miksować cukier, jajka, żółtka, ekstrakt i sok z cytryny. Miksować tylko do połączenia składników, żeby nie napowietrzać masy.
7) Nastawić wodę w czajniku.
8) Wyciągnąć tortownicę z lodówki i owinąć jej (tortownicy) spód i boki podwójną warstwą folii aluminiowej (tak jak na tym zdjęciu).
9) Przelać masę sernikową do tortownicy i wyrównać wierzch.
10) Naczynie żaroodporne napełnić wrzątkiem przynajmniej do połowy głębokości i ostrożnie wstawić do piekarnika o  poziom niżej od kratki przeznaczonej na sernik.
11) Wstawić sernik do piekarnika i piec 50 min.
12) Pod koniec pieczenia zmiksować (lub wymieszać trzepaczką) śmietanę, cukier i ekstrakt.
13) Sernik wyciągnąć z piekarnika, polać go śmietaną. Wstawić znowu do piekarnika na 10 min.
14) Po tym czasie wyjąć sernik, zdjąć folię i postawić tortownicę w na kratce, do całkowitego wystygnięcia. Potem wstawić do lodówki i wyciągnąć ok. 20  min przed podaniem, by nie był całkiem zimny. Kroić ostrym nożem maczanym w gorącej wodzie.




poniedziałek, 25 marca 2013

Bezowe gniazdka


"Uroczość" w czystej postaci ;)
Idealny pomysł na: wykorzystanie białek, mały i słodki dodatek na wielkanocny/wiosenny stół, upominek dla bezożerców ^ ^, użycie kwaskowego lemon curdu jako nadzienia dla przesłodkiej bezy, wywołanie zachwytu i uśmiechów na twarzach małych i dużych łasuchów. Nie daje po kieszeni, a daje dużo frajdy ;)
Absolutnie polecam.

Inspiracja: Sweetapolita.

Przepis na: 14 gniazdek (o średnicy 7cm). Przygotowanie: 14 min. Pieczenie: 1 h 30 min.

Przyrządy kuchenne:
- 2 miski,
- mikser,
- rękaw cukierniczy + tylka w kształcie kwiatka lub dużej otwartej gwiazdki,
- sitko,
- 2 blachy,
- papier do pieczenia

Składniki:
- 5 białek w temperaturze pokojowej,
- 250g cukru pudru,
- barwnik spożywczy w żelu,
- lemon curd (krem cytrynowy) lub inne ulubione nadzienie,
- malutkie czekoladowe jajka lub inna posypka do dekoracji

Wykonanie:
1) Cukier puder przesiać przez sitko do mniejszej miski.
2) W większej misce zmiksować na sztywno białka.
3) Bardzo stopniowo (po jednej łyżce) dodawać cukier puder i cały czas miksować.
4) Do sztywnej piany dodać odrobinę barwnika w żelu i zmiksować.
5) Piekarnik nastawić na 80C (słownie: osiemdziesiąt stopni).
6) Blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
7) Worek cukierniczy napełnić masą białkową.
8) Wyciskać na blachę najpierw płaskie dyski o średnicy 7 cm, a potem na ich brzegach - 2-3 okręgi, jeden na drugim (ja używałam dużej tylki, więc jeden okrąg wystarczył ;)).
9) Piec 90 min, aż bezy pięknie wyschną (powinny bez problemu odrywać się od papieru do pieczenia).
10) Wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezy do całkowitego wystudzenia.
11) Wypełnić gniazdka kremem, udekorować czekoladowymi jajkami :)

 



piątek, 22 marca 2013

Sockerkaka - babka biszkoptowa {Szwecja}


Popatrzcie na potrzebny sprzęt.
Popatrzcie na listę składników.
Szału nie ma, prawda?

Pewnie trudno w to uwierzyć, ale z tych kilku banalnych artykułów wychodzi cudo. 
Idealnie puszyste i mokre cudo.
Bo obiecuję, że ta babka obiektem zachwytu każdego gościa przy wielkanocnym stole.

Przepis z ikeowej książki 'Fika'.

Przepis na: 18-20 kawałków. Przygotowanie: 22 min. Pieczenie: 40 min.

Przyrządy kuchenne:
- forma na babkę z kominem,
- 2 miski,
- mikser,
- sitko

Składniki:
*na babkę:
- 50g masła + trochę do wysmarowania formy,
- 2 jajka,
- 200g (niepełna szkl.) drobnego cukru,
- 175g (1 szkl. + 2 łyżki) mąki,
- 100ml (2/5 szkl.) mleka,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego (lub jedna ekstraktu)

*na lukier cytrynowy:
- 1 szkl. cukru pudru,
- 4-5 łyżek soku z cytryny

Wykonanie:
1) Masło roztopić i ostudzić.
2) Formę do babki wysmarować tłuszczem.
3) Piekarnik nastawić na 175C (155C z termoobiegiem); kratkę ustawić na dolną półkę piekarnika.
4) W większej misce zmiksować jajka i cukier na jasną, puszystą masę.
5) W mniejszej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i cukier waniliowy, dodać do masy i zmiksować.
6) W misce po mące wymieszać mleko i roztopione masło (i ekstrakt, jeśli używamy), dodać do masy i zmiksować.
7) Przelać masę do formy, wstawić do piekarnika i piec 40 min. 
8) Wyjąć, odwrócić np. na kratkę do studzenia i wystudzić.
9) Przygotować lukier: cukier puder przesiać do miski i wymieszać widelcem z sokiem z cytryny (sok dodawać stopniowo, by kontrolować gęstość lukru).
10) Polać lukrem ostudzoną babkę.




Post bierze udział w akcjach:

Babki i babeczki

niedziela, 17 marca 2013

Kapkejki à la After Eight


Wspaniałe czekoladki After Eight przeobrażone w kapkejki ;) Pomysł pojawił się jak grom z jasnego nieba, (ostatnio w czasie szkolenia w pracy :P) gdy wspominałam z rozrzewnieniem warstwę miętową tego brownie...Om nom nom nom.
Nie mogłam się powstrzymać i do masy czekoladowej dodałam drobno posiekaną czekoladę deserową (którą ostatnio odkrywam na nowo). Przyznaję się bez bicia, że wyszły ...naprawdę pyszne. Puszyste, wilgotne, mocnoczekoladowe. No i ten krem!... Zachęcam do spróbowania!
Uwaga! Po pierwszym gryzie typowemu łasuchowi włącza się tryb "odkurzacz" i babeczka jest pochłaniana w okamgnieniu. Zostaliście ostrzeżeni.
;)

Przepis na: 12 kapkejków. Przygotowanie: ok. 50 min. + studzenie babeczek. Pieczenie: 20 min.

Przyrządy kuchenne:
- blacha na muffinki,
- papilotki lub trochę masła do wysmarowania formy,
- miska,
- mikser,
- sitko,
- trzepaczka,
- rękaw cukierniczy

Składniki:
*na kapkejki:
- 6 czubatych łyżek kakao,
- 100g czekolady deserowej,
- 3/4 szkl. mąki,
- 3/4 szkl. cukru,
- 1 jajko,
- 1/3 szkl. + 2 łyżki ciepłej wody,
- 1/3 szkl. + 4 łyżki maślanki,
- 2 1/2 łyżki oleju roślinnego,
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

*na krem miętowy:
- 8 łyżek likieru miętowego,
- 160g masła,
- 460g (4 szkl.) cukru pudru,
- 6 łyżek śmietanki kremówki

Wykonanie:
1) Blachę na muffinki wyłożyć papilotkami.
2) Czekoladę posiekać na drobne kawałki.
3) Piekarnik nastawić na 180C.
4) W dużej misce dokładnie wymieszać mąkę, kakao, cukier, sodę, proszek do pieczenia, sól i kawałeczki czekolady.
5) Dodać jajko, ciepłą wodę, maślankę, olej i ekstrakt waniliowy i miksować przez ok.3 min.
6) Napełnić blachę masą.
7) Piec ok. 20 min., do tzw. suchego patyczka. 
8) Wyjąć i ostudzić zupełnie.
9) W międzyczasie umyć miskę :) i przesiać do niej przez sitko cukier puder.
10) Dodać resztę składników i zmiksować na gładki krem.
11) Nałożyć krem do worka cukierniczego i ozdobić kapkejki (albo pięknie wysmarować za pomocą noża).
Można również polać babeczki roztopioną czekoladą ;) Pycha.




czwartek, 14 marca 2013

Kruche koniczynki


Shamrock cookies - Patrykowe/Irlandzkie spojrzenie na kruche ciasteczka. 
Mega kruche, mega rozpływające się w ustach - pyszne! Dzisiaj zabieram je do pracy ;) Polecam i Wam!
P.S. Cukier na koniczynkach jest zielony, ale jak widać - nie widać.

Przepis z Little Samrocks.

Przepis na: ok. 26 ciasteczek. Przygotowanie: 38 min. + 1 h chłodzenia ciasta. Pieczenie: 2 x 14 min.

Przyrządy kuchenne:
- wykrawaczka w kształcie koniczyny,
- 2 miski,
- mikser,
- wałek,
- 2 blachy,
- papier do pieczenia,
- folia spożywcza

Składniki:
- 260g (1 3/4 szkl.) mąki,
- 170g miękkiego masła,
- 90g (2/5 szkl.) cukru,
- 1 jajko,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- 1/4 łyżeczki soli,
- zielony barwnik spożywczy w żelu,
- zielony cukier kryształ (lub zwykły, biały)

Wykonanie:
1) W mniejszej misce wymieszać mąkę z solą.
2) W większej misce zmiksować masło z cukrem na puszystą masę.
3) Dodać jajko, ekstrakt i trochę barwnika (ja dodałam max. 1/4 łyżeczki) i zmiksować.
4) Dodać mąkę i zmiksować na niskich obrotach.
5) Uformować w kulę, spłaszczyć w dysk, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę.
6) Blachy wyściełać papierem do pieczenia.
7) Piekarnik nastawić na 165C.
8) Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na grubość 5 mm i wykrawać koniczynki.
9) Układać je na blasze i posypać (zielonym) cukrem.
10) Piec ok. 14 min., uważając by brzegi się za bardzo nie przyrumieniły. Odstawić do wystygnięcia.
I pałaszować. Popijając herbatą. Np. zieloną ;)
Smacznego!

wtorek, 12 marca 2013

Baileys Cake Pops {USA}


Przepis nieskomplikowany, ale dający dużo frajdy ;) Jak każde robienie cake pops. A że pewnego dnia przypomniałam sobie, że powinnam jeszcze mieć trochę wspaniałego, wyśmienitego, rewelacyjnego (tak, ulubionego) likieru Baileys...nie sposób było go nie wykorzystać z okazji Dnia Św. Patryka ;) Zachęcam ;)

Oryginalne proporcje (nieco zmienione) z tej strony.

Przepis na: ok. 25 cake pops. Przygotowanie: ok. 1 h 5  min. Chłodzenie: łącznie 30 min.

Przyrządy kuchenne:
- 25 patyczków do lizaków (można też użyć drewnianych patyczków do lodów lub nieco "skróconych" patyczków do szaszłyków), 
- 2 miski,
- blacha, 
- 2 rondle lub rondel i szklana miska, 
- mikser,
- folia spożywcza,
- papier do pieczenia, 
- łyżeczka,
- kawałek styropianu

Składniki:
- 400g ulubionego suchego ciasta (np. babkowe, biszkoptowe (najlepiej waniliowe)... lub gotowego spodu do tortu),
- 2-2,5 łyżki Baileys,
- 200g serka mascarpone,
- 250g dobrej jakości białej czekolady do obtoczenia,
- łyżka oleju,
- posypka, np. w kształcie koniczynek :)

Wykonanie:
1) Przygotować trochę miejsca w zamrażalniku.
2) W mniejszej misce zmiksować mascarpone z likierem.
3) Ciasto pokruszyć do miski i dokładnie wymieszać z powstałym kremem (można sobie pomóc mikserem).
4) Ostrożnie zagnieść w kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażalnika na 15 min.
5) Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
6) Wyjąć ciasto; za pomocą łyżeczki brać porcje ciasta, formować w kulki.
7) Ułożyć na blasze i znów włożyć znów do zamrażalnika na kolejne 15 min.
8) Większy rondel wypełnić wodą na wysokość ok. 2,5 cm i postawić na ogniu, doprowadzając do wrzenia.
9) Czekoladę połamać i razem z olejem rozpuścić w kąpieli wodnej (w mniejszym rondlu lub szklanej misce nad rondlem z wrzątkiem).
10) Wyciągnąć kulki z zamrażalnika.
11) Końcówki patyczków do lizaków moczyć w polewie czekoladowej i wtykać w kulki, nie dalej niż do ich połowy.
12) Zanurzać je w polewie, nie mieszając(!) i delikatnie strzepując nadmiar.
13) Od razu dekorować posypką i wbijać cake pops do styropianu.
Enjoy ;)

niedziela, 10 marca 2013

Czekoladowo-miętowe brownie {USA}


Brownie w wersji dla fanów połączenia mięty i czekolady. Jeśli lubicie np. czekoladki After Eight ;) to na pewno Wam posmakuje. Warstwa brownie - o dziwo - bez szału, zdecydowanie lepsze wychodzi z przepisu Nigelli, natomiast warstwa miętowa...to moja nowa miłość. Mogłabym wyjeść całą masę z miski ;) Ciasto bardzo słodkie, kroimy je więc na małe kawałeczki ;) Polecam serdecznie!

Przepis z My Baking Addiction.

Przepis na: ok. 25 kawałków ciasta. Przygotowanie: 40 min. + czas stygnięcia ciasta. Pieczenie: 25 min. Chłodzenie w lodówce: 10 + 30 min.

Przyrządy kuchenne:
- kwadratowa blacha o boku długości ok. 23cm,
- 2 rondle,
- miska,
- mikser,
- stiko,
- folia aluminiowa

Składniki:
*warstwa brownie:
- 113g (pół kostki + 1 łyżka) masła,
- 114g (tabliczka + 3 kostki) gorzkiej czekolady,
- 2 jaja,
- 250g (1 1/4 szkl.) cukru,
- 70g (1/2 szkl.) mąki,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- 1/4 łyżeczki soli

*warstwa miętowa (podaję podwójną ilość):
- 4 łyżki likieru miętowego (lub 2 łyżki ekstraktu z mięty),
- 55g miękkiego masła,
- 230g (2 niepełne szklanki) cukru pudru,
- 3 łyżki śmietanki kremówki

*polewa czekoladowa:
- 90g czekolady deserowej,
- 14g (1 łyżka) masła

Wykonanie:
1) Dno blachy wyłożyć folią aluminiową (jeśli blacha nie ma ściąganej obręczy, to folią wyłożyć również dwa naprzeciwległe boki formy).
2) Robimy warstwę brownie: zagotować wodę w czajniku, wlać ją do większego rondla i wstawić na średni ogień.
3) Czekoladę połamać, wsypać do mniejszego rondla, dodać masło i roztopić w kąpieli wodnej (na rondel z gotującą się wodą położyć naczynie z posiekaną czekoladą i masłem), od czasu do czasu mieszając. Odstawić.
4) Piekarnik nastawić na 160C
5) W misce wymieszać łyżką cukier, jajka i ekstrakt waniliowy.
6) Dodać roztopioną czekoladę i dokładnie wymieszać.
7) Dodać mąkę i sól, i wymieszać.
8) Masę wylać do blachy, wyrównać i włożyć do piekarnika. 
9) Piec 25 min. Odstawić do wystygnięcia. Umyć miskę :)
10) Przygotowujemy warstwę miętową: wszystkie składniki wrzucić do miski (cukier puder przesiać przez sitko) i dokładnie zmiksować.
11) Posmarować wystudzone brownie masą miętową. Wstawić do lodówki na 5-10 min.
12) W tym czasie przygotować polewę czekoladową: umyć mniejszy rondel :) Czekoladę połamać i razem z masłem rozpuścić w kąpieli wodnej. Odstawić do wystygnięcia.
13) Polewę wylać na ciasto i rozprowadzić równo po powierzchni. 
14) Wstawić do lodówki na 30min. Pokroić na małe kawałki (ok.3x3cm) i podawać :)
Smacznego!


Brownie jest propozycją na stolik deserowy na Dzień Św. Patryka ;)

Stolik deserowy na Dzień Świętego Patryka


Znacie Amy Atlas i jej absolutnie wspaniałe stoły deserowe? (Jeśli nie, to koniecznie zarezerwujcie sobie czas na ślęczenie przed monitorem i podziwianie jej słodkich stylizacji ;)) Dzięki szwagrowi jestem szczęśliwą posiadaczką jej książki "Sweet Designs" ^ ^ z mnóstwem pomysłów (i przepisów!) na aranżację stołów deserowych. Ale żeby na przeglądaniu i wzdychaniu się nie skończyło, stwierdziłam, że nadszedł czas na mój pierwszy stół - a raczej stolik ;) - deserowy.

Cudownie się złożyło, że nadchodzi Dzień Świętego Patryka (17 marca) - a wraz z nim irlandzkość, zieloność, koniczyny, tęcze, Leprechauny, garnki ze złotem... Co tu dużo mówić, lista pomysłów na wypieki związane z Patrykową i Irlandzką symboliką zdaje się nie mieć końca. Musiałam dokonać bardzo trudnego wyboru ;) i wybrać z niej choć kilka pozycji, żeby zmieścić się w weekendzie ;)

I tak oto powstał mój pierwszy mały stolik deserowy ;) Zagościły na nim: czekoladowo-miętowe brownie, Baileys cake pops, kruche koniczynki i garnek... ekhem, koszyczek pełen złota ;):


Po pierwszy przepis, na czekoladowo-miętowe brownie, zapraszam jutro ;)

Everyone's Irish on March 17th. ;)

poniedziałek, 4 marca 2013

Simnel cake {UK}


Simnel cake - angielskie ciasto z gatunku keksowatych ;) pieczone tradycyjnie na czwartą niedzielę Wielkiego Postu, tzw. Niedzielę Laetare (z łac. 'radować się'). Przypominało wszystkim, że do Wielkanocy już bliżej niż dalej ;) Znane i lubiane już w średniowieczu. Tradycyjnie w tę niedzielę służba odwiedzała swoje rodzinne strony i z tej okazji pani domu przygotowywała właśnie simnel cake ;) W samym słowie simnel specjaliści widzą nawiązanie do łacińskiego słowa simila, które oznacza najdrobniejszą, bieluchną mąkę. A samo ciasto? Pyszne, słodkie, napakowane rodzynkami ;) Wielbicielom keksu na pewno przypadnie do gustu ;) Polecam!

Przepis z BBC Food. Wiedza tajemna z Wikipedii ;)

Przepis na: 1 tortownicę (11 porcji) ciasta. Przygotowanie: 37 min. + studzenie ciasta. Pieczenie: 1h 15 min.

Przybory kuchenne:
- tortownica o średnicy 18cm,
- 2 miski,
- mikser,
- tarka o drobnych oczkach,
- wałek,
- 2 arkusze papieru do pieczenia

Składniki:
- 430g marcepanu,
- 350g mieszanki rodzynek,
- 55g kandyzowanej skórki pomarańczowej,
- skórka starta z 1 cytryny,
- 1-2 łyżki dżemu morelowego,
- 175g miękkiego masła lub margaryny + trochę do posmarowania formy,
- 175g (3/4 szkl.) brązowego cukru,
- 3 jajka,
- 175g (1 1/4 szkl.) mąki,
- 1/2 łyżeczki mieszanki cynamonu i imbiru (np. przyprawy do szarlotki),
- szczypta soli

Wykonanie:
1) Marcepan podzielić na trzy części; jedną z nich uformować w kulę, umieścić miedzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia i rozwałkować do rozmiarów koła o średnicy 18cm. Odstawić.
2) Cytrynę umyć i zetrzeć jej skórkę na tarce. Odłożyć.
3) W mniejszej misce wymieszać mąkę, sól i przyprawy korzenne.
4) Piekarnik nastawić na 140C.
5) Dno i boki tortownicy wysmarować masłem.
6) W większej misce zmiksować masło/margarynę z brązowym cukrem na puszystą masę.
7) Stopniowo dodawać jajka, dobrze miksując po każdym.
8) Dodawać partiami mieszankę mąki, cały czas miksując.
9) Dodać rodzynki, skórkę pomarańczową i skórkę z cytryny, i wszystko dokładnie wymieszać łyżką.
10) Połowę masy ułożyć na spodzie tortownicy, przykryć ją marcepanowym kołem, które przykryć resztą ciasta. Wyrównać wierzch.
11) Piec 1h 15 min.
12) Wyciągnąć ciasto z piekarnika i ostudzić.
13) W międzyczasie z reszty marcepanu uformować 11 kulek o średnicy ok. 2 cm.
14) Pozostały marcepan uformować w kulę, umieścić między dwoma arkuszami papieru do pieczenia i rozwałkować na koło o średnicy 20cm (trochę większe niż poprzednie).
15) Wierzch ostudzonego ciasta posmarować warstwą dżemu morelowego i ułożyć na nim drugie koło marcepanowe. Można porobić falbanki na brzegach :)
16) Wreszcie, ułożyć na wierzchu i trochę przycisnąć 11 kulek marcepanowych.
Smacznego ;)

 
Opcjonalnie: można jeszcze posmarować wierzch ciasta rozmąconym jajkiem i podpiec 1-2 min w piekarniku maksymalnie nagrzanym na opcji "grill" lub podpalić ;) opalarką kuchenną.

AdSense

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...