Brownie w wersji dla fanów połączenia mięty i czekolady. Jeśli lubicie np. czekoladki After Eight ;) to na pewno Wam posmakuje. Warstwa brownie - o dziwo - bez szału, zdecydowanie lepsze wychodzi z przepisu Nigelli, natomiast warstwa miętowa...to moja nowa miłość. Mogłabym wyjeść całą masę z miski ;) Ciasto bardzo słodkie, kroimy je więc na małe kawałeczki ;) Polecam serdecznie!
Przepis z My Baking Addiction.
Przepis na: ok. 25 kawałków ciasta. Przygotowanie: 40 min. + czas stygnięcia ciasta. Pieczenie: 25 min. Chłodzenie w lodówce: 10 + 30 min.
Przyrządy kuchenne:
- kwadratowa blacha o boku długości ok. 23cm,
- 2 rondle,
- miska,
- mikser,
- stiko,
- folia aluminiowa
Składniki:
*warstwa brownie:
- 113g (pół kostki + 1 łyżka) masła,
- 114g (tabliczka + 3 kostki) gorzkiej czekolady,
- 2 jaja,
- 250g (1 1/4 szkl.) cukru,
- 70g (1/2 szkl.) mąki,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- 1/4 łyżeczki soli
*warstwa miętowa (podaję podwójną ilość):
- 4 łyżki likieru miętowego (lub 2 łyżki ekstraktu z mięty),
- 55g miękkiego masła,
- 230g (2 niepełne szklanki) cukru pudru,
- 3 łyżki śmietanki kremówki
*polewa czekoladowa:
- 90g czekolady deserowej,
- 14g (1 łyżka) masła
Wykonanie:
1) Dno blachy wyłożyć folią aluminiową (jeśli blacha nie ma ściąganej obręczy, to folią wyłożyć również dwa naprzeciwległe boki formy).
2) Robimy warstwę brownie: zagotować wodę w czajniku, wlać ją do większego rondla i wstawić na średni ogień.
3) Czekoladę połamać, wsypać do mniejszego rondla, dodać masło i roztopić w kąpieli wodnej (na rondel z gotującą się wodą położyć naczynie z posiekaną czekoladą i masłem), od czasu do czasu mieszając. Odstawić.
4) Piekarnik nastawić na 160C
5) W misce wymieszać łyżką cukier, jajka i ekstrakt waniliowy.
6) Dodać roztopioną czekoladę i dokładnie wymieszać.
7) Dodać mąkę i sól, i wymieszać.
8) Masę wylać do blachy, wyrównać i włożyć do piekarnika.
9) Piec 25 min. Odstawić do wystygnięcia. Umyć miskę :)
10) Przygotowujemy warstwę miętową: wszystkie składniki wrzucić do miski (cukier puder przesiać przez sitko) i dokładnie zmiksować.
11) Posmarować wystudzone brownie masą miętową. Wstawić do lodówki na 5-10 min.
12) W tym czasie przygotować polewę czekoladową: umyć mniejszy rondel :) Czekoladę połamać i razem z masłem rozpuścić w kąpieli wodnej. Odstawić do wystygnięcia.
13) Polewę wylać na ciasto i rozprowadzić równo po powierzchni.
14) Wstawić do lodówki na 30min. Pokroić na małe kawałki (ok.3x3cm) i podawać :)
Smacznego!
Brownie jest propozycją na stolik deserowy na Dzień Św. Patryka ;)
Proszę o kawał;)
OdpowiedzUsuńCzekolada i mięta to jest jedno z tych połączeń, które są zawsze dobre:)
OdpowiedzUsuńTo jest to! Moje ukochane połączenie :D
OdpowiedzUsuńizomorfia3
OdpowiedzUsuńAleż sobie apetytu narobiłam !
Wygląda obłędnie :)
Wypróbowałam przepis i muszę stwierdzić, że u mnie zupełnie na odwrót: warstwa brownie rewelacyjna, a warstwa miętowa - bez szału. O wiele za słodka dla mnie ;) Ale mimo to dziękuję za inspirację i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń