Śnieży dzisiaj niemiłosiernie... A ja po cichu liczyłam na to, że zima już sobie odpuści... Ech! Dlatego też, na pocieszenie, dla tęskniących za ciepłymi dniami - pełne słońca i optymizmu pomarańczowe cupcake'i. Cudownie mięciutkie, puszyste i aromatyczne ciasto z kremową masą z serka mascarpone. W sam raz na niepogodę :) Przepis na cupcake'i, trochę zmieniony, z tej strony, na masę z tego przepisu. A zdjęcie robione pewnego słonecznego popołudnia, jeszcze trzy dni temu...
Przepis na: 12 cupcake'ów. Przygotowanie: 21 min. Pieczenie: 18 min.
Przyrządy kuchenne:
- 2 miski,
- tarka z drobnymi oczkami,
- mikser,
- blacha do muffinek,
- papilotki (ewentualnie masło do wysmarowania blachy)
Składniki:
* na cupcake'i:
- 113g miękkiego masła,
- 130g (2/3 szkl.) cukru,
- 3 jaja,
- 1,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego (ja dałam aromat),
- 2-3 łyżki soku z pomarańczy,
- skórka starta z 1 pomarańczy,
- 195g (ok.1,5 szkl.) mąki,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/4 łyżeczki soli,
- 60ml (1/4 szkl.) maślanki
* na krem:
- 250g serka mascarpone (lub więcej, jeśli chcemy zrobić wyższe "stożki" na cupcake'ach),
- 5 łyżek cukru pudru (lub więcej - do uzyskania satysfakcjonującego poziomu słodyczy ;)),
- barwnik spożywczy (opcjonalnie)
Wykonanie:
Zetrzeć na tarce skórkę z pomarańczy.
Piekarnik nastawić na 180ºC.
Cukier ucierać ze skórką pomarańczową przez 2 min., aż uwolni się aromat, a cukier nieco rozpuści.
Dodać masło i zmiksować na puszystą masę.
Dodawać po jednym jajku, miksując do uzyskania jednolitej masy.
Dodać ekstrakt/aromat oraz sok z pomarańczy i wymieszać.
W drugiej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i sól.
Miksując na niskich obrotach, dodawać do masy na przemian mąkę i maślankę, zaczynając od wymieszanej mąki i kończąc na niej. Mieszać krótko - tylko do połączenia składników.
Wypełnić papilotki otrzymaną masą, mniej więcej do 2/3 wysokości.
Piec przez 18min., do tzw. suchego patyczka.
W międzyczasie zrobić krem: w misce zmiksować krem mascarpone z cukrem pudrem na jednolitą masę, Ewentualnie dodać odrobinę barwnika spożywczego.
Krem włożyć do rękawa cukierniczego i udekorować nim wystudzone cupcake'i. (Można też po prostu użyć noża i ładnie je wysmarować :))
Teraz pozostaje już tylko usiąść wygodnie, zamknąć oczy, pomyśleć o wakacjach... i delektować się wspaniałym smakiem i aromatem własnoręcznie upieczonych cupcake'ów. Zimo, touché!
jeej, słońce, parasoleczka, i wyglądają, jakby się wygrzewały na plaży. w dodatku uwielbiam pomarańczowy smak. ja jestem takim cupcake'iem, Benia! :D
OdpowiedzUsuńśliczne a jakie pyszne musiały być ;)