Francuski smakołyk, na punkcie którego zwariował świat ;) Osobiście, wcale się nie dziwię! Bezowo-migdałowe ciasteczka złączone pysznym kremem zachwycają oko i podniebienie (szczególnie takiej 'bezożerki' jak ja ^ ^). Niestety, nie jest to wypiek z kategorii banalnych. Bez cierpliwości i wagi kuchennej nie podchodź! Za to obiecuję, że wysiłek zostanie słodko wynagrodzony :)
Przepis pochodzi z Cioccolato Gatto. Polecam najserdeczniej poczytać sobie o macarons (wybaczcie, słowo "makaroniki" w ogóle do mnie nie przemawia...będę się trzymała francuskiej pisowni ;)) na FoodNouveau - są tam wskazówki, porady i filmik instruktażowy(!). Powodzenia!
Kilka spraw zanim zaczniecie robić macarons:
- waga kuchenna naprawdę się przydaje, a wg niektórych przepisów jest wręcz niezbędna,
- gotowe mielone migdały się, niestety, nie nadają - często zawierają resztki ciemnych skórek orzechów, a to jest jeden z czynników, przez które macarons nie są gładkie,
- dzień lub wieczór przed planowanym robieniem macarons umieszczamy białka w miseczce i zostawiamy poza lodówką,
- miska i końcówki miksera, którymi będziemy ubijać białka muszą być absolutnie czyste i suche (nie może być na nich ani grama tłuszczu!), inaczej białka mogą nam się nie ubić.
Przepis na: ponad 20 macarons (o średnicy 3,5 cm). Przygotowanie: ok. 45 min. Pieczenie: 2 x 12 min.
Przyrządy kuchenne:
- waga kuchenna,
- blender,
- sitko o gęstych oczkach,
- 2 miski,
- mikser,
- miseczka (na białka),
- szpatułka,
- rękaw cukierniczy z okrągłą końcówką,
- 2 blachy,
- papier do pieczenia
Składniki:
- 80g białek,
- 170g cukru pudru (2 porcje: 35g + 135g),
- 100g płatków migdałowych,
- 1 łyżka kakao,
- nutella
Wykonanie:
1) 12-24 h przed planowanym pieczeniem macarons, umieścić białka w miseczce i odstawić do "wysuszenia" (w temp. pokojowej).
2) Płatki migdałowe umieścić w blenderze, dodać trochę cukru pudru z większej porcji (135g) i zmielić na pył (ja podzieliłam ten proces na kilka tur ;) i dodawałam po 3-4 łyżki cukru pudru do każdej porcji płatków). Bez cukru pudru zrobi nam się masło orzechowe (swoją drogą, mmm.... ;)).
3) Mieszankę przesiewać od razu przez sitko i wsypywać do miski. Drobinki migdałów, które zostają w sitku po mieleniu wyrzucić. Nie będziemy ich dodawać do masy.
4) Dodać resztę cukru pudru z większej porcji oraz kakao i dokładnie wymieszać.
5) Białka przelać do większej miski i ubić na sztywno, na wysokich obrotach miksera (zajmie to trochę dłużej niż przy świeżych białkach).
6) Zmniejszyć obroty miksera i stopniowo, łyżka po łyżce, dodawać cukier puder z mniejszej porcji (35g), cały czas miksując.
7) Miksować całość przez 3 min.
8) Dodać sypkie składniki do białek, przesiewając je jeszcze raz przez sitko. Znowu, jeśli zostaną jakieś drobinki - pozbywamy się ich.
9) Delikatnie, acz stanowczo, wymieszać całość, najlepiej sylikonową szpatułką.
10) Blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Rogi arkusza można przykleić do blachy odrobiną masy, by był stabilny podczas wyciskania macarons.
11) Masę przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać na blachę małe, okrągłe placuszki. Można sobie pomóc kładąc pod papier szablony do macarons w ulubionym rozmiarze :) Można je wydrukować stąd (Macaron Templates).
12) Blachę z macarons uderzyć kilka razy o miękką powierzchnię, np. o kanapę (u mnie oberwała sofa), żeby pochowały się ewentualnie czubki i masa równomiernie rozłożyła. Dodatkowo można schować/zniwelować czubki za pomocą szpatułki.
13) Macarons odstawić na 30min, żeby ciasteczka podeschły i utworzyła się skorupka na ich wierzchu. W międzyczasie przygotować drugą blachę.
14) Piekarnik nastawić na 140C.
15) Piec 12-15 min.
16) Gdy ciasteczka wystygną, na połowie z nich nałożyć łyżeczką trochę nutelli i przykryć drugą połową macarons.
Voila! Elegancja Francja ;)
Takie macarons, umieszczone w ładnym pudełeczku, mogą być świetnym pomysłem na słodki upominek :)
pysznie wyglądają;) zapisuję do zakładek
OdpowiedzUsuńJa też jestem bezożercą! :-)Twoje macarons wyglądają obłędnie pysznie! :-)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić, piękne
OdpowiedzUsuńsmak makaroników jest mi niestety nieznany... żałuję, BARDZO. są przeurocze...
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają, takie równiutkie:) I muszą być pyszne! Ale skala skomplikowaności poza moim zasięgiem;)
OdpowiedzUsuńobłędne ! mniaaaam
OdpowiedzUsuńIdealne! Wyglądają niczym oryginały! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo profesjonalnie wykonane, piękne
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają! A te szablony to bardzo dobra alternatywa, jeśli ktoś nie ma w posiadaniu formy do robienia makaroników :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudnie idealne!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) :) :) Ale jestem pewna, że Wam wyszłyby równie apetyczne ^ ^ :))
OdpowiedzUsuńpycha! świetne są:) uwielbiam makaroniki!
OdpowiedzUsuńJe mange le Nutella à la petite cuillère parce que le pain fait grossir. ;)
OdpowiedzUsuń:D !
UsuńJestem zachwycona Twoimi macaronsami ! Niestety ja zawsze w ich przygotowaniu muszę popełnić jakiś błąd: a to pękają, a to są dziurawe, i najzwyczajniej w świecie nie ma falbanki :(
OdpowiedzUsuńHej Agnieszko :) nic się nie przejmuj - dla mnie nadal kryją wiele tajemnic ;) kilka bardzo dobrych rad znajdziesz w artykule, do którego link jest we wstępie. Mi bardzo pomógł :) Hmmm a jeśli chodzi o "objawy" u Twoich macarons, to zaczęłabym od zmniejszenia temperatury piekarnika - może jest im po prostu za gorąco i w ten sposób protestują? ;) Trzymam kciuki!
Usuń