Podstawowa, najprostsza, napakowana migdałami wersja biscotti, czyli włoskich sucharków. Moczymy je - zawsze - w kawie/herbacie/słodkim winie/ciepłym mleku :) zanim zaczniemy się w nie wgryzać :) (tak jest bezpieczniej). Przechowujemy w szczelnym pojemniku. Do porannej kawy lub popołudniowej herbatki - jak znalazł.
Przepis z "Książki Kucharskiej Włoskiej Mamy".
Przepis na: ok. 25 biscotti. Przygotowanie: ok. 30 min. Pieczenie: 20+15 min.
Przyrządy kuchenne:
- 2 miski,
- mikser,
- blacha,
- papier do pieczenia
Składniki:
- 200g migdałów,
- 200g (1 1/3 szkl.) mąki + trochę do posypania stolnicy,
- 200g (niecała szkl.) drobnego cukru + 1 łyżka do posypania (można zwykły kryształ rozdrobnić w blenderze),
- 2 jajka,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki cynamonu,
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (ja dałam aromat)
Wykonanie:
1) Migdały bardzo grubo posiekać.
2) W mniejszej misce wymieszać mąkę, cukier, proszek do pieczenia i cynamon.
3) Dodać migdały i wymieszać.
4) Piekarnik nastawić na 180C.
5) W większej misce ubić jajka z ekstraktem/aromatem.
6) Dodać mieszaninę sypkich składników i zmiksować tak, by powstało gęste ciasto.
7) Stolnicę posypać mąką i przełożyć na nią ciasto.
8) Delikatnie je ugnieść i podzielić na pół.
9) Każdą z połówek uformować w długi placek o szerokości 5 cm.
10) Blachę wyściełać papierem do pieczenia, przełożyć na nią placki i posypać je cukrem.
11) Piec 15-20 min, aż się zrumienią.
12) Wyciągnąć z piekarnika i odstawić na parę minut do wystygnięcia. Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 160C.
Before and After ;) |
13) Przełożyć na deskę do krojenia i pokroić w plastry o szerokości ok. 1 cm każdy.
14) Przełożyć z powrotem na blachę, szerszą stroną do dołu i zapiekać jeszcze 15 min.
15) Wyjąć, wystudzić i smakować :)
Cudownie wyglądają!
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Piekłam ostatnio podobne, tym razem wypróbuje z migdałami:)
OdpowiedzUsuńtu maczuga, ten blog mialby jeszcze wiekszy sens, gdyby mozna bylo sie poczestowac tym cudownie wygladajacym smakolykiem :)))
OdpowiedzUsuńdegustacja co sobotę w siedzibie blogerki :P ;D
OdpowiedzUsuń