Jednym z moich najczęstszych skojarzeń z jesienią jest picie cieplutkiej, otulającej herbaty. A jak do tego jeszcze mam aromatyczne, kruche słodkości... mmm... odpływam :). Do popołudniowej, jesiennej herbaty polecam te ciasteczka z herbacianą i cytrusową nutą właśnie.
Przepis, trochę zmieniony, pochodzi z tej strony.
Wpis z dedykacją dla E.&M. K., w podziękowaniu za herbatę Lady Grey :)
Przepis na: 25 ciasteczek. Przygotowanie: 22 min + 1 h mrożenia. Pieczenie: 12-15 min.
Przyrządy kuchenne:
- miska,
- mikser,
- nóż,
- folia spożywcza,
- blacha,
- papier do pieczenia
Składniki:
- 4 torebki lub 2 łyżki liści herbaty Lady Grey,
- 113g masła (pół kostki + 1 łyżka) w temp. pokojowej,
- 1/2 szkl. cukru,
- 1 1/2 szkl. mąki + trochę do posypania stolnicy,
- 1 jajko,
- 1/2 łyżeczki skórki cytynowej,
- 1/2 łyżecxki proszku do pieczenia,
- 1/4 szkl. wrzątku
Wykonanie:
1) Do szklanki wsypać herbatę i zalać 1/4 szkl. wrzątku. Zaparzać przez ok.3 min.
2) W międzyczasie, w misce zmiksować masło i cukier na puszystą masę (2-3 min.).
3) Dodać jajko i skórkę cytrynową i zmiksować.
4) Wycisnąć z zaparzonych torebek/liści 1 łyżkę esencji herbacianej (w razie potrzeby można dodać ciut więcej wody i wtedy wycisnąć), dodać ją do masy i zmiksować.
5) Dodać mąkę i proszek do pieczenia i ostrożnie zmiksować, do połączenia składników.
6) Ciasto uformować w kulę (będzie się mocno kleiło ;)), zawinąć w folię i włożyć do zamrażalnika na godzinę.
7) Nastawić piekarnik na 180C.
8) Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
9) Zimną kulę wyłożyć na stolnicę posypaną mąką i sprawnie uformować walec o średnicy ok. 3,5cm.
10) Kroić krążki o grubości 1 cm, lekko poprawiać palcami ich kształt i kłaść na blasze, w odległości 2-3cm od siebie.
11) Piec 12-15 min., aż ciasteczka nabiorą złotego koloru.
12) Wyjąć i wystudzić. Można posypać cukrem pudrem.