Mini-calzone? Pierożki? Paje? Cholewka, nie wiem jak to nazwać. To pyszne, kruche coś, z aromatycznym cynamonowym nadzieniem brzoskwiniowym. Bakerella mówi na nie paje, ale co ja poradzę, że dla mnie wyglądają jak pierożki? Niech będą pierożki-paje, calzone już w to nie mieszajmy, będzie za dużo. Słuchajcie, ciasto... Jak je wyrabiałam mina mi rzedła, spisywałam je na straty, bo ciężko mi było uzyskać jednolitą jego konsystencję. Wyglądało trochę jak nie do końca wyrobione ciasto drożdżowe - tu i ówdzie pękało, coś się nie kleiło... I wkładałam je do lodówki trochę z myślą, że nic z tego nie wyjdzie. A tu niespodzianka. Następnego dnia wyjmuję i pięęęknie się rozwałkowuje - idealnie gładkie i sprężyste. To lubimy :) Potem już tylko wypełnianie krążków nadzieniem, lepienie i pieczenie. I oto mamy kruche i aromatyczne małe wspaniałości. Polecam!
Przepis na: ok. 12 pierożków-pajów. Chłodzenie: cała noc + 1 h. Pieczenie: 20 min.
Przyrządy kuchenne:
- malakser lub siekacz do ciasta kruchego (lub palce :)),
- miska,
- okrągła wykrawaczka o średnicy 11-12 cm,
- wałek,
- pędzel kuchenny,
- miseczka lub szklanka,
- papier do pieczenia,
- folia spożywcza
Składniki:
*na ciasto kruche:
- 55g zimnego masła,
- 113g serka mascarpone,
- 320g (2 szkl.) mąki,
- 1 łyżka cukru,
- 1 łyżeczka soli
*na brzoskwiniowe nadzienie:
- 3 szkl. pokrojonych w małą kostkę brzoskwiń (czyli jakieś 400g , czyli jakieś 3-4 brzoskwinie),
- 55g (1/4 szkl.) brązowego cukru,
- 55g (1/4 szkl.) cukru,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
- 1 łyżka cynamonu,
- 1/4 łyżeczka soli
*dodatkowo:
- jajko,
- mąka do posypywania stolnicy
Wykonanie:
1) Najpierw ciasto: do malaksera lub miski wsypać mąkę, oba cukry i sól. Wymieszać.
2) Masło pokroić w kostkę i razem z mascarpone dodać do malaksera/miski.
3) Rozdrobnić w malakserze lub pociachać siekaczem do ciasta kruchego lub palcami rozcierać składniki, aż zaczną tworzyć grudki.
4) Dodać mleko i wymieszać; zagnieść ciasto. W razie potrzeby dodać łyżeczkę mleka, żeby ciasto było zwarte.
5) Przełożyć na posypaną mąką stolnicę i wyrabiać przez chwilę, by masa stała się (w miarę) jednolita.
6) Pokroić na dwie części, z każdej uformować kulę, zawinąć w folę i spłaszczyć na dysk.
7) Wstawić do lodówki na całą noc chłodzenia. Miskę umyć :)
Po chłodzeniu, na czas przygotowania nadzienia, ciasto można wyciągnąć z lodówki, by trochę zmiękło.
8) Teraz przygotowujemy nadzienie: brzoskwinie umyć, osuszyć, obrać ze skórki i pokroić na małe kawałeczki. Wrzucić do miski.
9) Dodać resztę składników nadzienia i wymieszać. Odstawić.
10) Blachę wyściełać papierem do pieczenia.
11) Piekarnik nastawić na 190C.
12) W miseczce lub szklance roztrzepać jajko.
13) Schłodzone ciasto wyjąć z folii (najpierw jedną połowę) i, na posypanej mąką stolnicy, rozwałkować na grubość ok. 3 mm.
14) Wykrawać duże koła o średnicy ok 11-12 m, na środek kłaść łyżkę lub dwie nadzienia, brzegi całego koła wysmarować roztrzepanym jajkiem i skleić jak pierogi. Brzegi pokarbować widelcem (dzięki temu też lepiej się złączą). Układać na blasze. Smarować wierzch jajkiem.
15) Z pozostałego ciasta można wykrawać małe wzory i przyklejać je do pierożków-pajów gdy jajko jeszcze nie zaschło.
16) Na koniec posypać paje cukrem i wstawić do piekarnika na 20 min, aż się ładnie zezłocą.
Jak najbardziej można podawać z gałką lodów waniliowych ;)
Smacznego!
mniam! jakie piękne! wyglądają na supersmaczne!
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają, chętnie bym zjadła takie:D
OdpowiedzUsuńCudowne! :) Można jednego? :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądają, bardzo apetycznie:-)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie, mogłabym takie jeść i jeść :)
OdpowiedzUsuń