Zacznę od genezy. Banoffe (banana + toffee) pie powstał w 1972 roku w głowach kucharza Iana Dowdinga i jego szefa Nigela Mackenzie w murach restauracji The Hungry Monk (Głodny Mnich), w Jevington w Anglii. Od tamtego czasu cieszy się nieprzerwaną popularnością nie tylko w UK, ale w całym wszechświecie ;) I nie dziwota. Kruchy spód z ciasteczek, kajmak, banany, bita śmietana - jak nie lubić takiej kombinacji? ;) A jak jeszcze dodam, że nie wymaga użycia piekarnika? :) Bosko.
Mam tylko jedno, prywatne, arcysubiektywne "ale"... Spodziewałam się zdecydowanie bardziej ogłuszającej słodyczy. Poziomu słodyczy, który sprawi, że po jednym kawałku zakręci mi się w głowie, odstawię talerzyk, oprę się wygodnie i z satysfakcją powiem "dość". A tu nie. Zniknął jeden kawałek. Potem drugi. Oba pyszne ;) ale jako wielbicielka karmelu, toffi i krówek, liczyłam na słodką bombę karmelową. Nie doczekałam się. Może następnym razem pominę te kilkanaście kropel cytryny, może kupię lepsze mleko, może dam dwie puszki kajmaku ;P ... Ale podejrzewam, że większości ludzkości akurat taki poziom słodkości jest zupełnie wystarczający. W kocu zajadają się banoffee pajem od ponad 40 lat ;)
Przepis, zmodyfikowany, z BBC Good Food.
Przepis na: 1 tortownicę ciasta (10-12 kawałków). Przygotowanie: ok. 40 min. Chłodzenie: 10 min + 1 h. + min. 4 h. Przygotowanie kajmaku: 1,5 h gotowanie + 2 h studzenie.
Przybory kuchenne:
- tortownica lub forma do tarty o średnicy 24 cm, z wyjmowanym dnem,
- garnek/rondel,
- blender,
- miska,
- mikser,
- wyciskacz do cytrusów,
- pędzelek kuchenny,
- tarka o drobnych lub średnich oczkach
Składniki:
- mleko skondensowane w puszcze (397g) lub dobrej jakości gotowy kajmak,
- 250g herbatników pełnoziarnistych,
- 3 duże banany,
- 350ml śmietanki kremówki,
- 100g masła + trochę do wysmarowania formy,
- pół cytryny,
- 1,5 łyżki cukru pudru (można pominąć)
- 2 kostki czekolady
Wykonanie:
1) 3,5 godziny wcześniej: mleko skondensowane włożyć do garnka, zalać wrzątkiem tak, by puszka była cała zakryta i gotować przez 1,5 godziny na średnim ogniu. Co jakiś czas można sprawdzać czy przypadkiem nie dolać wody, by puszka była cały czas zakryta. Po tym czasie puszkę ostrożnie wyjąć i odstawić do wystygnięcia. Gorącej puszki nie otwierać (inaczej cała kuchnia będzie lepka od kajmaku ;)).
2) Po tym czasie, masło rozpuścić w rondlu lub mikrofali i ostudzić.
3) W blenderze lub malakserze rozdrobnić herbatniki na piasek.
4) Formę wysmarować masłem.
5) W misce wymieszać pokruszone herbatniki z rozpuszczonym masłem.
6) Dno i boki formy wyłożyć herbatnikami. Docisnąć łyżką lub dłonią. Wstawić do lodówki na 10 min.
7) Po tym czasie wyciągnąć i dno pokryć ostudzonym kajmakiem. Wstawić do lodówki na godzinę.
8) Po tym czasie banany obrać i pokroić w plasterki.
9) W misce zmiksować na sztywno kremówkę z cukrem pudrem.
10) Formę z pajem wyciągnąć z lodówki; na warstwie kajmaku ułożyć plasterki bananów, skropić sokiem z połowy cytryny (można za pomocą pędzelka kuchennego), a wierzch pokryć bitą śmietaną.
11) Wstawić do lodówki na 4 h lub na całą noc.
12) Przed podaniem bezpośrednio nad pajem zetrzeć trochę czekolady.
Enjoy ;)
Chyba jedna z najsłodszych kombinacji :D
OdpowiedzUsuńKocham to cisto.
OdpowiedzUsuńMmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam. a składniki ma przepyszne!
OdpowiedzUsuńTo ciasto jest wspaniałe, wprost rozpływa się w ustach:)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem ciasteczka mi się sypią jakaś rada do tego?
OdpowiedzUsuńZa mało masła lub złe ciastka. Polecam Digestive np.
OdpowiedzUsuń